Zbigniew Girzyński, Jacek Saryusz-Wolski, Jerzy Bielewicz, Marcin Dąbski – Popołudnie WNET – 25 czerwca 2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Białymstoku i 98.9 FM w Szczecinie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET :

Zbigniew Girzyński – poseł, koło poselskie Wybór Polska;

Marcin Dąbski – publicysta,  Salon 24;

Jacek Saryusz-Wolski – poseł do parlamentu europejskiego PiS;

Jerzy Bielewicz –  finansista;


Zbigniew Girzyński

Zbigniew Girzyński w piątek ogłosił, że odchodzi z klubu parlamentarnego PiS razem z Małgorzatą Janowską i Arkadiuszem Czartoryskim. Wspólnie zakładają koło „Wybór Polska”. Gość Radia WNET wyjaśnił jakie są przyczyny rozstania z Prawem i Sprawiedliwością. Zauważył, że partia rządząca utraciła większość w klubie parlamentarnym.

Wskazał, że nowy twór polityczny pozostaje w opozycji do PiS.


Marcin Dąbski  także nawiązuje do powstania koła „Wybór Polska”.  Ocenia, że taka sytuacja może zmienić układ sił w parlamencie. Z jednej strony Zbigniew Girzyński może używać różnych kart przetargowych wobec rządu, a z drugiej część posłów PiS może przejść do nowego koła. Zaznacza, że partia rządząca jest podzielona. Pierwszym impulsem powodującym poważny spór wewnętrzny była tzw. piątka dla zwierząt. Publicysta mówi także o działalności Państwowej Komisji ds. pedofilii. Marcin Dąbski wskazuje na wadliwość ustawy, co wiąże komisji ręce.


Studio EURO


Jacek Saryusz-Wolski / Fot. Prywatny album Saryusza-Wolskiego

Jacek Saryusz-Wolski odnosi się do unijnej polityki wobec Rosji. Wskazuje, ze UE pod wodzą Francji i Niemiec dokonuje znaczącego resetu w stosunkach z Moskwą.

Nawiązuje także do sytuacji w takich krajach jak Ukraina i Białoruś, które są pozostawione same sobie.

Komentuje także spotkanie Biden-Putin. W ocenie polityka jego bezpośrednie skutki odczujemy w najbliższym czasie.


Jerzy Bielewicz o aktualniej sytuacji w świecie ekonomii i finansów.


Studio EURO


 

Komentarze