Wojciech Cejrowski: nielegalni imigranci powinni trafiać do więzień, a nie do ośrodków wypoczynkowych

W jaki sposób Demokraci sabotowali mur Donalda Trumpa? Co z nielegalną migracją ma wspólnego Bill Gates? Gospodarz „Studia Dziki Zachód” o problemach na granicy w Polsce i w USA.

Wojciech Cejrowski mówi o sytuacji na granicy z amerykańsko-meksykańskiej. Teraz mogłaby tam stać bariera, którą zapowiedział Donald Trump. Demokraci blokowali jednak jej budowę.

Gdyby Demokraci nie przeszkadzali to zacząłby budować zaraz w styczniu po objęciu władzy i skończyłby chyba w tym samym roku.

Obecnie przez granice przechodzą ogromne masy ludzi.

Samych zarejestrowanych takich które kamery złapały 175 tysięcy miesięcznie. To są ogromne hordy ludzkie, które przechodzą przez granicę

Gospodarz „Studia Dziki Zachód” zauważa, że przylatujących samolotem do Ameryki sprawdza się pod kątem koronawirusa. Tych, którzy nielegalnie przekraczają granicę z USA już nie.

Każdy, kto przekracza granicę nie na przejściu granicznym za pomocą paszportu, tylko tak po prostu przechodzi na zielono jest przestępcą.

Podkreśla, że Biden nie stosuje przepisów zgodnie z którymi nielegalnym imigrantom grozi więzienie. Wskazuje, że Teksasie obowiązuje takie samo prawo odnośnie ziemi stanowej i prywatnej.

Jeżeli ktoś wkroczy nie proszony na prywatny teren w Teksasie to grozi mu więzienie i w związku z tym stawiają te bariery na granicy ziemi federalnej i ziemi teksaskiej.

Podróżnik podkreśla, że władza nie stosując prawa niszczy system prawny i demoralizuje naród. Dodaje, że także w Polsce nielegalni imigranci, zamiast lądować w więzieniu, trafiają do „ośrodków wypoczynkowych”.

W tej chwili nikt nie ocenia tego na przykład, czy ten facet który nielegalnie granicę przekroczył, bo chce trafić do Niemiec, czy on jest w takiej fatalnej potrzebie o której Tomasz z Akwinu pisał, że jak również bochenek chleba, bo umiera z głodu albo Twoje dzieci to jest kradzież uzasadniona i nie wolno za to karać.

Cejrowski podkreśla, że polski rząd musi zadbać w pierwszej mierze o polskich obywateli. Stwierdza, że dopiero po zatroszczeniu się o polskich bezdomnych można się zastanowić, czy część imigrantów o rozpoznanej sytuacji „wsadzić do autobusu i wywieźć do Niemiec”.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zauważa, że Bill Gates mówił o „wymieszaniu świata”, aby zniknęły rasy. W Stanach Zjednoczonych się to poniekąd udało. Jak zauważa publicysta, wiceprezydent USA Kamala Harris podkreśla, często, że jest „pierwszą czarną kobieta” na tym stanowisku.

Tymczasem ona jest tak samo czarna, jak biała. Obama też był w równym stopniu Murzynem, co białasem.

Cejrowski podkreśla, że nie można zdejmować z ludzi indywidualnej odpowiedzialności. Dorosły człowiek przekraczający nielegalnie polską granicę nie może się zrzucać winy na Łukaszenkę. Dziennikarz dziwi się, że są ludzie, którzy wychodzą na ulice przeciwko nowelizacji ustawy medialnej.

Nie wiem, co by musiało się stać w moim życiu, żeby mnie obchodziła do tego stopnia ustawa medialna, że ja wychodzę z rodziną na ulicę, zamiast robić kutię albo kluski z makiem w domu, stroić choinkę i inne rzeczy robić.

Ocenia, że protesty „śmierdzą brakiem autentyzmu”.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

A.P.

Komentarze