Studio Tajpej: Nikt się nie spodziewał, gdzie pójdą Chiny za Xi Jinpinga. Pragnie on w ciągu 10-15 lat przyłączyć Tajwan

Wrogowie polityczni XI i problemy wewnętrzne Chin. Ryszard Zalski o dekadzie rządów Xi Jinpinga i o nieoczywistości jego wyboru na III kadencję.

Ryszard Zalski zauważa, że dużym wydarzeniem w tym roku będzie XX Kongres Komunistycznej Partii Chin. Wybierze on sekretarza generalnego na kolejną kadencję. Wybór Xi Jinpinga na trzecią kadencję to, wydawałoby się, tylko formalność. Jak jednak zauważa Zalski,

Teoretycznie jest to klepnięte, ale tak nie do końca.

Xi udało się scentralizować władzę w swoich rękach. Przeprowadzoną sobie czystką antykorupcyjną narobił sobie jednak wrogów. Na dodatek Państwo Środka mierzy się z wieloma problemami.

Ludzie zwalniani są z sektora budowlanego, czy ostatnio np. z tych firm High Tech, którym zabronił uczyć dzieci.

Decyzją władz ograniczone zostały zajęcia pozaszkolne, co jest uderzeniem w prywatny sektor nauczania. Skutkuje to zwolnieniami. Jak wyjaśnia rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, w Korei Płd., na Tajwanie i w Chinach dzieci po szkole mają zajęcia pozalekcyjne.

One są odbierane nie wiem tam piąta, szósta, siódma wieczorem. Potem jeszcze czasami muszą odrobić pracę w domu, czyli te dzieciaki w sumie nieraz pracują więcej niż rodzice.

Xi postanowił uderzyć w ten sektor, aby odciążyć dzieci. Nie wiadomo jednak, czy to zda egzamin wobec nacisku rodziców na edukację. Korespondent Radia Wnet na Tajwanie porównuje Xi do polityków takich jak kanclerze Niemiec Konrad Adenauer i Helmut Kohl, prezydent Rosji Władimir Putin, czy premier Singapuru Lee Kuan Yew.

Kiedy obejmowali władzę nikt nie spodziewał się po nich albo że będą tak długo u władzy albo że wywrą tak ogromny wpływ.

Prowadzący Studia Tajpej zauważa, że Xi jest obecnie w sile wieku, więc chce osiągnąć swoje cele, póki nie jest za stary. Pragnie on „dokończyć jednoczenie kraju”, czyli przyłączyć Tajwan do ChRL.

Komentarze