Ryszard Zalski mówi, że sportami cieszącymi się olbrzymią popularnością na Tajwanie są baseball i koszykówka.
Kilku Tajwańczyków trafiło do NBA.
Powraca do tematu sytuacji epidemicznej na Tajwanie. Zauważa, że Azja lepiej sobie poradziła niż rządy państw zachodnich. Sądzi, że także w innych dziedzinach Daleki Wschód będzie przodować.
Na pewno jest większa wolność gospodarcza w Azji: czy to na Tajwanie, czy w Chinach, czy jak widziałem na przykład w Tajlandii łatwiej jest prowadzić nawet taki zwykły codzienny handel na ulicy.
Popularne są tzw. night markety, gdzie można kupić jedzenie po południu, wieczorem i w nocy. Nie są one opodatkowane. Jest także dużo małych sklepików prowadzonych przez seniorów.
Według mnie jest mniej oszołomstwa.
Zauważa, że nie ma tam ruchów antyszczepionkowych. Kobiety mają silną pozycję w biznesie bez wielkiego propagowania feminizmu. Azjatów cechuje także wielki szacunek do pracy.
Każdy musi na swoje zarobić.
Zalski wskazuje, że w Singapurze nie ma płacy minimalnej, a bezrobocie wynosi zaledwie 2 proc. Przyznaje przy tym, że region ten ma też swoje wady.
Jest ogromna presja na ludzi od samego dzieciństwa: testy i egzaminy, ciśnienie rodziny, potem ciśnienie w pracy, nadgodziny- to są rzeczy przez które ludzie rzeczywiście cierpią.
Gospodarz Studia Tajpej zauważa, że kiedy w Stanach Zjednoczonych mówi się o inkluzywności, poszanowaniu wszystkich kultur, odszkodowaniach za niewolnictwo, to w Państwie Środka uczy się dumy z narodu.
Mówią o wzroście Chin i upadku Zachodu.
Zaznacza, że Pekin wykazuje się bezwzględnością, a Waszyngton naiwnością.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.P.