Nie ustaje ostrzał rakietowy Ukrainy przez siły rosyjskie. Według Jurija Ignata, rzecznika dowódcy Ukraińskich Sił Powietrznych, wystrzelonych zostało 60 rakiet, nie wiadomo ile pocisków zdołano zestrzelić. Korespondenci Radia Wnet – Dmytro Antoniuk z Kijowa oraz Wojciech Jankowski, Paweł Bobołowicz, Piotr Mateusz Bobołowicz i Artur Żak ze Lwowa, opisują sytuację na terenie Ukrainy w audycji prowadzonej przez Łukasza Jankowskiego:
- W Kijowie rakiety uderzyły w dzielnice po obu brzegach Dniepru. Prawdopodobnie uszkodzeniu uległa infrastruktura wodociągowa, co oznacza, że w najbliższym czasie miasto może zostać pozbawione ogrzewania. Możliwe są także awaryjne wyłączenia prądu. Nie działa metro, jednak stacje pozostają otwarte dla mieszkańców szukających schronienia przed ostrzałem.
- Nie odnotowano bombardowań rakietowych we Lwowie, ani w obwodzie lwowskim.
- W związku z rosyjskim ostrzałem, nie ma prądu w Połtawie i Charkowie, gdzie nie działa również metro.
- Rakiety spadły na Krzywy Róg, 2 osoby zginęły.
- W obwodzie zaporoskim odnotowano 15 trafień rakietowych – trwa ustalanie zniszczeń.
Różne źródła donoszą o obecności w białoruskiej przestrzeni powietrznej rosyjskich myśliwców oraz samolotów transportowych typu Ilyushin. Część rakiet miała zostać wystrzelona z terytorium Białorusi.
W ostatnim czasie regularnie pojawiają się doniesienia o planowanym wznowieniu ofensywy rosyjskiej na Kijów z terenu Białorusi. Zdaniem Dmytra Antoniuka na szczególną uwagę zasługuje niedawna wypowiedź Walerija Załużnego, Naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, w której wyraził przekonanie, że w tym celu Rosja przygotowuje siły liczące 200 tys. żołnierzy. Istnieje także podejrzenie, że nowe uderzenie rosyjskie mogłoby zostać skierowane w kierunku Lwowa, aby odciąć wojsko ukraińskie od zaopatrzenia z Zachodu. Władze w Kijowie nie pozostają pasywne i intensywnie rozbudowują umocnienia obronne wzdłuż granicy ukraińsko-białoruskiej.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!