Raport z Kijowa 10.01.2023: w wojsku rosyjskim na froncie panuje ogólna demotywacja

Bachmut. Zniszczenia spowodowane rosyjskim ostrzałem. Fot. Paweł Bobołowicz

W wywiadzie z Darią Hordijko szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj mówi o sytuacji na terenach okupowanych, działaniach na kierunku ługańskim frontu i niskim morale Rosjan.

Paweł Bobołowicz w 321. dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, przedstawił skrót najnowszych wiadomości, które przygotowała Daria Hordijko:

  • Ukraińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że wojska rosyjskie rozpoczęły nowy silny atak na Sołedar. Prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym przemówieniu powiedział, że dzięki odporności wojska w Sołedarze Ukraina zyskała dodatkowy czas i dodatkowe siły. „Cała ziemia pod Sołedarem jest w pokryta trupami najeźdźców i w bliznach po ciosach. Tak wygląda szaleństwo” – powiedział Zełenski.
  • W poniedziałek wieczorem wojska rosyjskie przeprowadziły atak rakietowy na Kramatorsk, zabijając dwie osoby. W Chersoniu po rosyjskich ostrzałach zginęła jedna kobieta. 15 osób zostało rannych w wyniku ataku na Oczaków w obwodzie mikołajowskim, wśród nich 2-letnie dziecko. Rosjanie ostrzelali też wieś Szewczenkowe w obwodzie charkowskim, tam zginęły dwie kobiety.
  • Wielka Brytania w 2023 roku może zwiększyć poziom wsparcia wojskowego dla Ukrainy w porównaniu z rokiem ubiegłym, poinformowało Ministerstwo Obrony tego kraju. W poniedziałek pojawiła się informacja, że ​​Londyn rozważa możliwość zaopatrzenia Ukrainy w brytyjskie czołgi Challenger 2.
  • Politico tymczasem donosi, że Francja i Polska próbują przekonać Niemcy do odblokowania dostaw czołgów Leopard, a Berlinowi coraz trudniej jest się temu oprzeć. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że dostawy broni na Ukrainę muszą być skoordynowane z sojusznikami.
  • Na rosyjskim lotnisku wojskowym Engels w obwodzie saratowskim pojawiły się bariery ochronne i znacznie zmniejszyła się liczba samolotów bojowych, obecnie jest ich zaledwie sześć – poinformował dziennikarski projekt śledczy ukraińskiej redakcji Radia Swoboda, „Schemy”.

 


W ciągu ostatniej doby toczą się aktywne bitwy o Nowoseliwśke w obwodzie ługańskim. Ta wieś znajduje się na szosie Kupiańsk-Swatowe, jest jednym z najgorętszych miejsc na mapie działań wojennych. Serhij Hajdaj, szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego, powiedział Radiu Wnet jak wygląda sytuacja na tym kierunku frontu:

Konieczne jest uważne spojrzenie na mapę obwodu ługańskiego. U nas z dwóch stron codziennie trwają zażarte boje – w kierunku Doniecka i Charkowa. Jeśli weźmiemy kierunek charkowski, to jest to dokładnie ta linia frontu – Swatowo-Kreminna, gdzie ukraińska armia odnosi sukcesy. Stopniowo przesuwają się do przodu. Niestety bardzo ciężko idzie nam wyzwalanie obwodu ługańskiego. Jeśli chodzi o to jaki jest strategiczny cel wyzwolenia Kreminnej, to po deokupacji miasta otwiera się dla nas kilka kierunków. Jednym z nich jest kierunek na Rubiżne, Siewierodonieck i Lisiczańsk. Wtedy będzie można rozdzielić ugrupowanie wroga, które stale naciera na Bachmut, i go oskrzydlić. Jeżeli chodzi o kierunek na Starobielsk, to Starobielsk jest centrum logistycznym obwodu ługańskiego. Ten, kto kontroluje Starobielsk, może utrzymywać pod kontrolą ogniową wszystkie główne drogi, którymi przemieszcza się nieprzyjaciel.

Hajdaj opowiedział również o sytuacji na terenach okupowanych przez Federację Rosyjską:

Jeśli chodzi o warunki życia, to na terenach, na których odbywała się obrona, na których miała miejsce aktywna faza działań wojennych, niestety cała krytyczna infrastruktura została przez Rosjan całkowicie zniszczona. Zajmując te tereny obiecywali wyremontować mieszkania, zbudować nowe, naprawić całą infrastrukturę krytyczną, dać elektryczność, gaz, wodę i tak dalej, i tak dalej. Ale widzimy co tak naprawdę się odbywa. W końcu, nawet w odniesieniu do niektórych miejscowości, takich jak Popasna, okupanci już mówią wprost, że nie ma sensu ich w ogóle odbudowywać. Są to więc całe miasta, których nie planują odbudowywać. Zniszczyli je i nie planują ich odnawiać.

Szef administracji wojskowej obwodu ługańskiego przedstawił także stan moralne rosyjskiego wojska:

Cóż, jest tam ogromna demotywacja, na którą składa się kilka elementów. Po pierwsze, w zasadzie nie rozumieją, o co walczą, a ich motywacja nie jest nawet podsycana czymś tak prymitywnym jak maruderstwo, ponieważ wszystko już tam zostało skradzione. Ich wyszkolenie jest bardzo złe, ponieważ są szkoleni dosłownie przez tydzień lub dwa, Następnie są natychmiast wysyłani na front, na którym nigdy nie byli. Wyposażenie indywidualne jest też beznadziejne.

 


Cała audycja pod poniższym linkiem:

Serdecznie zachęcamy do słuchania „Raportu z Kijowa” na falach Radia Wnet, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek.

 

Komentarze