Goście „Popołudnia WNET”:
Prof. Waldemar Gontarski – prawnik
Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska – dziennikarka „Dzień dobry Białystok”
Bogdan Pęk – radny sejmiku małopolskiego
Sławomir Wróbel – stowarzyszenie „Great Poland”, działacz polonijny
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Mateusz Jeżewski/Gabriela Morawska
Profesor Waldemar Gontarski o karze nałożonej na Polskę przez Unię Europejską. Na pytanie czy Polska zapłaci karę profesor mówi, że czy chcemy tego czy nie i tak tą karę zapłacimy. Czy byłoby to w formie bezpośredniej zapłaty przez polski rząd, czy też . Na pytanie jakim aktem prawnym jest orzeczenie, które mówi o nałożeniu kary, gość odpowiada, że jest to żaden akt prawny.
Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Dziennikarka wskazuje, że imigranci zaczynają przechodzić w miejscach, w których żaden człowiek „o zdrowych zmysłach” nigdy by nie przechodził. Gość zaznacza, że to w jaki sposób białoruska służba graniczna zachowuje się, woła o pomstę do nieba. Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska zapytana o stosunek lokalnej ludności do wprowadzonego stanu wyjątkowego mówi, że są oni bardzo zadowoleni z tego powodu.
Bogdan Pęk o problemie związanym z tzw. „Strefami wolnymi od LGBT”. Radny mówi, że nawet w samej preambule jest zawarte, że sejmiki nie będą zmuszone przyjmować uchwały, które będą wspierać ideologię LGBT. Polityk wskazuje, że tutaj nie chodzi o atak na społeczność ludzi, znajdujących się w tej wspólnocie, chodzi jedynie o walkę z ideologią neomarksistowską, która znajduje swoje odzwierciedlenie w części poglądów związanych z ideologią gender.
Sławomir Wróbel o exodusie Polaków z Wielkiej Brytanii. Działacz polonijny, powołując się na dane badań mówi, że co czwarty Polak opuściło kraj, aby wrócić do swojej Ojczyzny. Gość uważa, że powodem powrotu 160 tysięcy Polaków do domu jest czas pandemii w Wielkiej Brytanii. Zdaniem Sławomira Wróbla mogło dojść do sytuacji, kiedy emigranci porównali sobie możliwości zarobku w Wielkiej Brytanii oraz te w Polsce i doszli do wniosku, że jest to najlepszy moment, aby pozostać w swojej Ojczyźnie. Działacz jak sam twierdzi posiada bardzo odważną tezę, którą chce postawić: jego zdaniem możliwym jest, że do końca 2021 roku okaże się, że w skali całego roku co drugi Polak wróci do swojego ojczystego kraju.