Goście „Poranka Wnet”:
- Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie
- Andrzej Zawadzki-Liang – prawnik z Szanghaju
- Grzegorz Milko – dziennikarz sportowy
- Artur Michalski – ambasador RP na Białorusi
- Andrzej Makowski -komandor, profesor zwyczajny w Akademia Marynarki Wojennej
- Elżbieta Rafalska – europoseł PiS
Prowadząca: Magdalena Uchaniuk
Realizacja: Szymon Dąbrowski
Dmytro Antoniuk jest w mieście Sumy (na północ od Charkowa).
Ludzie w Odessie wodę dostali dopiero wczoraj. Rakiety zniszczyły tam wodociąg. Sytuacja w Odessie jest poważna.
Andrzej Zawadzki-Liang o wpływie protestów na odchodzenie od polityki „zero COVID” w Chinach.
Reakcja władz na te protesty była błyskawiczna. Zaraz w kolejnych dniach po tych protestach z końca listopada te miasta, które najbardziej były dotknięte lock-downami (…) – tam zaczęto zasady poluzowywać. Za nimi poszły inne miasta. Dzień po dniu kolejne miasta ogłaszały poluzowania.
Grzegorz Milko mówi o sensacyjnym awansie Maroka do ćwierćfinału mundialu w Katarze. Maroko wyeliminowało Hiszpanię. Prezentujemy komentarz Jana Urbana – byłego piłkarza Osasuny Pampeluny.
W czwartek wieczorem Swiatłana Cichanouska spotka się z prezydentem RP Andrzejem Dudą. Na środę zaplanowane jest natomiast jej spotkanie z Lechem Wałęsą.
Ambasador Artur Michalski:
Prześladowania na Białorusi nie słabną. Każdego dnia mamy coraz więcej więźniów politycznych. Fundamentalnie ważne jest, abyśmy my, jako sąsiedzi, w dobie wojny na Ukrainie pamiętali o narodzie białoruskim, o tym, że tam też dzieją się straszne rzeczy.
Z Korei Południowej do Polski przybyło 10 czołgów K2 i 24 armatohaubic K9A1. Sprawę komentuje Andrzej Makowski:
Muszę to ocenić pozytywnie, ponieważ musimy uzupełnić magazyny sprzętem nowej generacji, jeśli przekazaliśmy Ukrainie to, co przekazaliśmy.
Muszę pozytywnie ocenić szybkość, z jaką Korea dostarczyła ten sprzęt do Polski.
Unia Europejska nie wyraziła zgody na wsparcie dla Ukrainy z uwagi na stanowisko Węgier.
Elżbieta Rafalska:
Jestem oczywiście rozczarowana tą polityką Węgier, ale musimy też umieć się w tej sytuacji odnaleźć.
Być może, paradoksalnie, to, o co gra Orbán, może pomóc również odblokowaniu środków KPO w Polsce.
K.K.