Poranek 4 września 2013

Poranek Wnet specjalnie z Placu Trzech Krzyży Goście: dr Idris Mayya – chargé d’affaires Ambasady Syryjskiej Republiki Arabskiej w Warszawie; Samer Al Masri– rzecznik Polskiego Komitetu Wsparcia Rewolucji w Syrii; Sylwester Szafarz, były konsul RP w Szanghaju; Jerzy Bielewicz – finansista; Maria Giedz – dziennikarka; Filip Frąckowiak – syn prof. Józefa Szaniawskiego, dyrektor Izby Pamięci […]

Poranek Wnet specjalnie z Placu Trzech Krzyży
Goście:
dr Idris Mayya – chargé d’affaires Ambasady Syryjskiej Republiki Arabskiej w Warszawie;
Samer Al Masri– rzecznik Polskiego Komitetu Wsparcia Rewolucji w Syrii;
Sylwester Szafarz, były konsul RP w Szanghaju;

Jerzy Bielewicz –
finansista;
Maria Giedz – dziennikarka;
Filip Frąckowiak – syn prof. Józefa Szaniawskiego, dyrektor Izby Pamięci Ryszarda Kuklińskiego;


Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Realizator: Konrad Abramowicz
Wydawca: Magdalena Uchaniuk / Michał Kuc / Maciej Puchłowski
Wydawca techniczny: Marek Sawicki


Dzisiejsza transmisja odbyła się dzięki szybkiemu internetowi LTE, dostarczonym przez firmę Cyfrowy Polsat


Posłuchaj Poranka:

Część pierwsza:
Sylwester Szafarz, były konsul honorowy RP w Szanghauju, mówił o dynastii al-Asad, która rządzi Syrią i jej powiązań z władzami Federacji Rosyjskiej.
Maria Giedz, dziennikarka specjalizująca się w Bliskim Wschodzie, która tłumaczyła czym może skutkować obalenie rządu Baszszara al-Asada.
Jerzy Bielewicz analizował koszty prowadzenia wojny i jakie konsekwecję grożą USA jeśli zdecydują się na interewecje militarną. Finansista uważa, że kraje Europy zmienią swoje stanowisko wobec Syrii ze względu na dostawy ropy.
Andrzej Gasik, muzyk, mówił o tym jak żyje się zwykłym artystom.

Część druga:
Filip Frąckowiak, dyrektor Izby Pamięci Pułkownika R. Kuklińskiego, wspominał swojego tragicznie zmarłego ojca Józefa Szaniawskiego, znanego dziennikarza i sowietologa. Mówił także o przejęciu Izby Pamięci po ojcu i z czyn wiaże się prowadzenie tego miejsca.
Kurier WNET – Aleksander Wierzejski

Część trzecia:
Idris Mayya stwierdził stanowczo, że prezydent Syrii i jego wojsko nie użyły i nie użyją broni chemicznej wobec własnych obywateli. Mówił też, że w razie ataku na Syrię władza będzie zmuszona bronić kraj i odpowie atakiem.
Sylwester Szafarz porównał obecną sytuację Syrii do Polski z lat 1944-1947
Samer al Masri mówił z kolei o konieczności wejścia wojsk Zachodu na teren Syrii, by bronić ludności cywilnej przed reżimem Asada.

Cały Poranek:

Komentarze