Goście Popołudnia WNET:
Dr Rafał Brzeski – politolog;
Tomasz Dzioba – prezes Stowarzyszenia Polonii Francuskiej;
Tomasz Sakiewicz – redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Jaśmina Nowak
Realizator: Marcin Głos
dr Rafał Brzeski komentuje wizytę prezydenta Francji Emanuela Macrona w Polsce. W odpowiedzi na krytykę polskich reform wymiaru sprawiedliwości wytyka Francji bardzo niechlubną przeszłość, jeśli chodzi o postawę narodu francuskiego podczas II wojny światowej.
Rozpoczynają się negocjacje nad warunkami przyszłych stosunków Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Strony rozpoczynają je z zupełnie różnym nastawieniem. Sytuację chce wykorzystać Rosja, proponując Brytyjczykom „reset” we wzajemnych relacjach.
W kosmosie trwa amerykańsko-rosyjska próba sił.
Duma Federacji Rosyjskiej prowadzi intensywne prace nad nową konstytucją. Pojawiają się pomysły nazwania Władimira Putina najwyższym władcą państwa.
W Chinach coraz szybciej rozprzestrzenia się koronawirus. Dotarł również na wszystkie kontynenty globu.
Tomasz Dzioba mówi o znaczeniu wizyty prezydenta Macrona. W obliczu brexitu prezydent Francji chce przywrócić znaczenie Trójkątowi Weimarskiemu. Zamierza też umocnić stosunki gospodarcze z Polską oraz przekonać nasz kraj do własnych pomysłów na podział środków z budżetu UE. Zrozumiał, zdaniem Tomasza Dzioby, że konfrontacyjna postawa wobec Polski niekoniecznie się Francji opłaca. Na wzajemne relacje mocno rzutuje złe traktowanie polskich przedsiębiorstw we Francji. Francuzi liczą, ze uda się sprzedać Polsce łodzie podowodne.
Tomasz Sakiewicz ocenia, że prezydent Macron pogodził się z faktem, że w Polsce rządzi Zjednoczona Prawica i postanowił złagodzić swoje nastawienie w stosunku do polskich władz. Jak wskazuje redaktor naczelny Gazety Polskiej, w relacjach polsko-francuskich kluczowa jest sprawa zbrojeń. Gość „Popołudnia WNET” wyraża nadzieję, że prezydent Francji w przyszłości powstrzyma się od ingerencji w wewnętrzne sprawy naszego kraju.
Bogumił z Bacajów :
R.Brzeski:”plany, plany, plany a ja wolę pamiętać o tym co było. Ten człowiek judzi. Nawet Żydzi mówią aby zamknąć przeszłość i żyć – do przodu. Należy współpracować z Francją, która jakoś miała swoją strefę okupacyjną w podzielonym po wojnie Berlinie a Polska nie. Dlatego, że Francuzi kierowali się własnym interesem narodowym i takim publicystom co jątrzyli mówili nie. Podobnie Belgowie i Holendrzy, którzy nie ponieśli takich strat ludzkich jak Polacy.