Goście „Popołudnia WNET”:
Ryszard Czarnecki – europoseł PiS
Adam Abramowicz – rzecznik małych i średnich przedsiębiorców
Paulina Matysiak – posłanka Lewicy, Partia Razem,
prof. Maciej Szymanowski – dyrektor Instytutu im. Wacława Felczaka
Jacek Liziniewicz – dziennikarz „Gazety Polskiej”
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Franciszek Żyła
Ryszard Czarnecki relacjonuje toczącą się w instytucjach unijnych debatę na temat Polski. W Brukseli istnieje silne przekonanie o szantażu ze strony Warszawy. Eurodeputowany zwraca uwagę, że postulat wykluczenia Polski, Węgier i Słowenii z podziału środków przewidzianych przez nowy wieloletni plan finansowy został poddany krytyce przez Europejski Trybunał Obrachunkowy. Polityk PiS zapewnia, że marginalizacja tych państw nie jest możliwa. Rozmówca Łukasza Jankowskiego podkreśla, że w UE panują podwójne standardy, a weta zgłaszane przez najsilniejsze kraje nie są kwestionowane. Jak przestrzega, kontynuacja twardego kursu najbogatszych państw Unii wywoła silne tendencje odśrodkowe, co jest w żywotnym interesie Federacji Rosyjskiej.
Europoseł Czarnecki wskazuje, że wyłamanie się z narzucanej przez Brukselę polityki imigracjnej było decyzją słuszną, potwierdza to napięta sytuacja w Europie Zachodniej związana z zagrożeniem terrorystycznym. W opinii polityka w relacjach z Brukselą należy postępować z żelazną konsekwencją, ponieważ każde ustępstwo uruchomi kolejne roszczenia.
Adam Abramowicz analizuje tzw. tarczę 6.0, nowy program pomocowy dla firm dotkniętych antyepidemicznymi restrykcjami. Zauważa, że wszystkim zamkniętym przedsiębiorstwom należą się odszkodowania. Niestety, rząd przewiduje wsparcie jedynie dla wybranych branż. Dodatkowo, kryteria uzyskania pomocy są zbyt surowe. Minister przestrzega, że wielu przedsiębiorców nie będzie w stanie dalej prowadzić swojej działalności. Jak dodaje, rządzący zbyt wolno przygotowują kolejne „tarcze”. Innym problemem jest to, że firmy założone w tym roku mają bardzo utrudniony dostęp do rekompensat: Najlepiej by było powoli otwierać całą gospodarkę, nawet w ostrzejszym reżimie sanitarnym niż to było latem.
Paulina Matysiak mówi, że pytanie o początek życia człowieka jest bardzo trudne: Ile osób, tyle odpowiedzi, zakończenia tej dyskusji szybko nie będzie – stwierdza. Posłanka wyraża pogląd, że obowiązujące w Polsce zapisy dotyczące ochrony życia niesłusznie nazywane są kompromisem aborcyjnym. Zdaniem rozmówczyni Łukasza Jankowskiego arbitralne przyjęcie momentu poczęcia za początek życia ludzkiego musiałoby poskutkować m.in. zakazem wykonywania procedury in vitro. Parlamentarzystka ocenia, że przerwanie ciąży do 12 tygodnia powinno być możliwe bezwarunkowo.
Poruszony zostaje również temat przyszłości Strajku Kobiet. Gość „Poranka WNET” przewiduje, że przerodzi się on w trwały ruch społeczny, którego celem będzie liberalizacja przepisów antyaborcyjnych.
Jacek Liziniewicz komentuje informację o śmierci Diego Armando Maradony. Mówi o jego roli nie tylko dla światowej piłki nożnej, ale i dla popkultury, w której zajął bardzo ważne miejsce. Ubolewa, że nie miał okazji obserwować jego gry na żywo, tylko po latach.
Omówiony zostaje kwestia Strajku Kobiet. Gość „Popołudnia WNET” ocenia, że stanowi on problem dla wszystkich formacji politycznych. Dziennikarz ocenia, że prawa obywatelskie są jedynie przykrywką dla działalności biznesowej Marty Lempart i Klementyny Suchanow. Aktywistki odmawiają udzielania informacji na temat finansowania swojej organizacji
Profesor Maciej Szymanowski zapewnia, że Polska i Węgry nie odrzucają nowego unijnego budżetu, a jedynie kontrowersyjny mechanizm powiązania wypłaty środków z praworządnością. Gość „Popołudnia WNET”, że na Węgrzech debata na ten temat wygląda tak samo jak w Polsce. Miejscowa opozycja również straszy, że kraj pogrąży się w upadku na skutek zablokowania wieloletniej perspektywy finansowej UE.