Goście Popołudnia WNET:
Artur Soboń – wiceminister aktywów państwowych;
prof. Agnieszka Dudzińska – socjolog, UW;
Marcin Roszkowski – prezes Instytutu Jagiellońskiego;
Małgorzata Golińska – wiceminister klimatu odpowiadająca za lasy państwowe i parki narodowe.
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Wydawca: Jan Gromnicki
Realizator: Marcin Głos
Prof. Agnieszka Dudzińska komentuje zachowania dotyczące zbliżających się wyborów prezydenckich oraz spór opozycji.
Myślę, że spór przekroczył granicę zwykłego sporu politycznego. Stał się niebezpieczny, dlatego że zaczął być sporem reguły rządzenia państwem – mówi.
Prof. Dudzińska porównuje politykę do sportu twierdząc, że istotą demokracji jest wytypowanie różnych ośrodków do władzy. Dziś jedna osoba ukradła państwo – ocenia socjolog.
Artur Soboń komentuje przygotowania do wyborów prezydenckich.
Zaangażowane są przede wszystkim podmioty, które muszą te wybory przeprowadzić która na mocy decyzji pana premiera do tych wyborów się przygotowują, natomiast my rzeczywiście w ministerstwie mamy swoją rolę oraz pakiet rozporządzeń które trzeba przygotować tak, aby te wybory się odbyły – mówi gość „Popołudnia WNET”.
Jak dodaje: Moim zdaniem obie izby Sejm i Senat wyłączyły się z obecnego realizowania obowiązków. Pewne obowiązki jak np. karty wyborcze są celem powołania obwodowych komisji wyborczych w związku z tym, że nie dokonujemy działań, które niosie za sobą ustawa o głosowaniu korespondencyjnym, lecz która jest dzisiaj jedyną możliwością przeprowadzenia wyborów w okresie epidemii w sposób bezpieczny. Jak mówi konstytucja wybory odbędą się 10 maja 2020 roku.
Marcin Roszkowski mówi o sytuacji polskiej gospodarki w dobie pandemii.
„Ulice nie są zupełnie puste. Widać, że ruch w Warszawie się zwiększył, a ludzie szukają pretekstu do poprawienia sytuacji w mieście” – mówi gość „Popołudnia WNET”.
Większość firm oczekuje na to, jak szybko uda się rozpocząć produkcję. Trzeba pamiętać o tym, że nawet jeśli w polskiej gospodarce sytuacja zostanie opanowana, kraj musi sprzedawać produkty innym państwom.
Komentując sytuację w Stanach Zjednoczonych Marcin Roszkowski podkreśla, że panuje tam gigantyczna fala bezrobocia spowodowana koronawirusem. Przedsiębiorcy mają na sobie wielkie ryzyko i starają się podejmować racjonalne decyzje.
Jak dodaje: Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, kiedy sytuacja z koronawirusem dobiegnie końca. Dynamika w poszczególnych sektorach dynamicznie się zmienia, a ludzie zostają zwalniani. Bezrobocie pogarsza całe społeczeństwo.
Nie wiemy, jakie będzie rynek za kilka miesięcy, Nie wiemy również, jaki będzie popyt na nowe mieszkania. Mamy bardzo dużo niewiadomych. Im dłużej będzie trwała pandemia, tym bardziej ucierpi gospodarka – twierdzi.
Zaznacza, że rząd sprawnie zareagował w sprawie zamknięcia granic. W efekcie pozytywnym wpływa to również na gospodarkę. Rząd nie jest w stanie utrzymywać wszystkich pracowników przez nieskończoność w polskiej gospodarce. Presja będzie trwała. Inflacja jest skierowana przeciwko nam. Jest to dodatkowy podatek. Inflacja utrzymująca się dość długo nie jest dobra.
Świat po koronawirusie będzie wyglądał inaczej. Polska może na tym skorzystać. Jest to szansa dla polskiej gospodarki, gdyż część łańcuchów dostaw będzie inna. Pandemia przyśpieszy to, co zaczęło postępować. Wszystko obróci się przeciwko Chinom, które ukryły fakt powstania wirusa – twierdzi rozmówca.
Małgorzata Golińska mówi o pożarach w Biebrzańskim Parku Narodowym.
Powierzchnia pożarów w Biebrzańskim Parku Narodowym wynosi już ok. 6 tys. ha. Pożar jest dużym niebezpieczeństwem, dlatego że płoną torfowiska. Jest to niezwykle trudna sytuacja, gdyż po opanowanym pożarze ogień znów się odnawia – podkreśla.
W poniedziałek wydawało się, że pożar został opanowany. Sytuacja jest zmienna. Trzeba podkreślić fakt, iż Park Narodowy położony jest na terenach podmokłych, do których strażacy nie mają dostępu. Biebrzański Park Narodowy jest wspierany przez leśników z powietrza. Minister środowiska włączając w walkę z pożarami zadysponował m.in. śmigłowiec stacjonujący w Katowicach. Skala pożarów każdego dnia na nowo się odnawia.
Dzisiaj w walce z pożarem zaangażowanych jest kilkaset osób. Mamy do czynienia ze zmianą klimatu, która znacznie objawia się w Polsce. Mamy świadomość powagi sytuacji i podejmujemy działania, które nie mają na tyle zapobiegać, ale przystosowywać nasze środowisko nowemu klimatowi.
Mam wrażenia, że przez wiele lat problem niedoboru wody był niedostrzegany. Dopiero w poprzedniej kadencji rząd podjął działania zapobiegające – mówi gość „Popołudnia WNET”.
Jak dodaje: Wszystkim nam zależy działanie w ramach resortów. Każdy z nas jest w stanie przewidywać skutki działań oraz braku działań. Pewne są kwestie tego, że zmiany klimatyczne wpływają na polską gospodarkę wodną. Dla mnie równie ważna jest kwestia rolnictwa i leśnictwa. Nie widzę podstaw, aby mówić ze działania są nieprzemyślane. Uważam, że działania są odpowiednie, choć zaniedbane i opóźnione. Musimy odrobić wszystkie braki.
