Jacek Ozdoba, Wojciech Biedroń, dr Konrad Popławski, Marcin Bąk, Jakub Wiech – Popołudnie WNET – 20.05.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Jacek Ozdoba –  wiceminister klimatu,  poseł PiS ( Solidarna Polska)

Wojciech Biedroń – publicysta tygodnika „Sieci”

dr Konrad Popławski – Ośrodek Studiów Wschodnich

Marcin Bąk -pszczelarz

Jakub Wiech – zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.pl


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Marcin Głos


Jacek Ozdoba / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jacek Ozdoba ocenia, że Polskę jest na politycznym zakręcie z winy Koalicji Obywatelskiej , która chciała wykorzystać epidemię koronawirusa do zmiany kandydata na prezydenta.  Polityk mówi również o różnicach w podejściu do kwestii wyborów wewnątrz obozu rządzącego.

Gość „Popołudnia WNET” analizuje przebieg kampanii wyborczej. Ocenia, że przeciwnicy prezydenta Andrzeja Dudy stosują te same, brutalne metody jak w kampanii sprzed 5 lat. Wiceminister Ozdoba z dystansem podchodzi do sondaży przedwyborczych sygnalizujących spadek poparcia dla prezydenta Dudy.  Wyraża pogląd, że kandydat KO do najwyższego urzędu w państwie jest „jeszcze gorszym” prezydentem Warszawy niż Hanna Gronkiewicz-Waltz.

 

Wojciech Biedroń / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Wojciech Biedroń mówi, że po tym, jak Rafał Trzaskowski został nowym kandydatem na prezydenta, kampania wyborcza stała się znacznie ciekawsza. Zmiana kandydata KO może doprowadzić do jeszcze większego rozproszenia głosów na kandydatów opozycyjnych. Z drugiej strony, zdaniem publicysty, prezydentowi Dudzie może zaszkodzić „sztuczny” konflikt wokół radiowej Trójki. Gość „Popołudnia WNET” zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski wrócił do twardego, konsolidującego najbardziej lojalny elektorat przekazu.  Wojciech Biedroń prognozuje, że na kłopotach gospodarczych państwa może zyskać raczej Władysław Kosiniak-Kamysz niż kandydujący do najwyższego urzędu w państwie prezydent Warszawy.

Wojciech Biedroń komentuje ostrzeżenia Samuela Pereiry z TVP Info, który stwierdził, że druga kadencja prezydenta Dudy jest zagrożona. Rozmówca Łukasza Jankowskiego wyraża opinię, że taki głos otrzeźwienia może się partii rządzącej przydać.

Publicysta analizuje również zawirowania wokół wyboru kandydatów na I Prezesa Sądu Najwyższego. Przewiduje, że SN może wkrótce stać się prawdziwie niezależną instytucją.

 

Dzika pszczoła/ Foto. Marta Boroń/flickr

Marcin Bąk, w Międzynarodowym Dniu Pszczoły, opisuje stan pszczelarstwa w Polsce. Zwraca uwagę na zwiększoną zależność pszczół od człowieka. Jak mówi gość „Popołudnia WNET’, na pogorszenie warunków hodowli pszczół wpływa unowocześnianie rolnictwa. Wyraża obawę, że spopularyzowanie hodowli pszczół w miastach może doprowadzić do wzrostu ich agresywności.

 

 

 

Jakub Wiech / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jakub Wiech mówi o trudnościach Gazpromu w realizacji inwestycji Nord Stream 2. Projekt w zasadzie zablokowały sankcje amerykańskie oraz niezgoda niemieckiego urzędu regulacji energetyki na wyłączenie gazociągu z unijnych przepisów antymonopolowych. Dzisiaj również sąd UE odrzucił skargę rosyjskiego giganta energetycznego na nowelizację unijnej dyrektywy gazowej.

Jak mówi wiceszef redakcji portalu Energetyka24.pl, spadek popytu na gaz w związku z pandemią powoduje, że budowa Nord Stream 2 traci ekonomiczny sens: Być może warto pozostawić krzyżyk na Nord Stream 2 i pozostawić budowę niedokończoną. 

Jak mówi gość „Popołudnia WNET”, Nord Stream 2 miał służyć do wmocnienia pozycji gospodarczej Niemiec, które planowały dystrybuować pozyskany stamtąd gaz do krajów chcących wdrażać transformację energetyczną i oprzeć się na energii odnawialnej z pomocniczą rolą gazu: Smutna konkluzja jest taka, że USA bardziej troszczą się o energetyczne bezpieczeństwo Europy, niż Niemcy.

 

Niemcy / Fot. RuedigerGrob, Pixabay.com (Pixabay License)

Dr Konrad Popławski mówi o kryzysie sektora motoryzacyjnego w Niemczech. Ocenia, że branża ta w ostatnich latach „obrosła w tłuszcz”; zaprzestano poszukiwania innowacji. Zdaniem eksperta pierwsze symptomy można było dostrzec już 5 lat temu, kiedy wykryto nieprawidłowości przy manipulowaniu badaniami emisji spalin w dieslowskich silnikach Wolkswagena. Od tego czasu spadło zaufanie klientów do niemieckich koncernów samochodowych. Coraz częściej pojawiają się postulaty, by zakazać wjazdu samochodów z silnikiem Diesla do niektórych niemieckich miast.

Ekspert prognozuje, że zapaść przemysłu motoryzacyjnego może wywołać „szok” dla całej niemieckiej gospodarki: Rysy są poważne i nie będzie łatwo ich zaklajstrować. Jest to przestroga przed polityczną hipokryzją; z jednej strony Niemcy kreowały się na lidera ekologicznej polityki energetycznej, z drugiej wzmacniali, tradycyjne, nieekologiczne sektory.

Komentarze