Goście „Popołudnia WNET”:
dr Rafał Brzeski – politolog
Aleksandra Rybińska – publicystka
Aleksander Bondariew – dziennikarz, tłumacz
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Realizator: Franciszek Żyła
Dr Rafał Brzeski mówi o ogłoszonym dzisiaj przez premiera Mateusza Morawieckiego planie odbudowy polskiej gospodarki po pandemii koronawirusa. Z kolei w USA, Mike Pompeo w swoim wystąpieniu stwierdził, że istnieją twarde dowody na to, że koronawirus SARS-C0v-2 wyciekł z laboratorimu wojskowego w Wuhan. Ponadto, wytknął władzom w Pekinie blokowanie dostępu do tego laboratorium dla specjalnej komisji śledczej.
Omówiona zostaje również sytuacja aresztowano wczoraj pod Moskwą Alieksieja Nawalnego. Na pewno nie zostanie on zwolniony przed 15 lutego.
Politolog mówi też o coraz szerzej zakrojonej cenzurze w USA. Ze środowisk konserwatywnych coraz częściej dochodzą głosy, że Stany Zjednoczone stają się państwem faszystowskich.
Aleksandra Rybińska komentuje wybór premiera Nadrenii – Północnej Westfalii Armina Lascheta na przewodniczącego CDU. Przewiduje, że będzie on wiernym kontynuatorem polityki Angeli Merkel., wbrew występującym w partii tendencjom ku powrotowi do agendy konserwatywnej.
Gość „Popołudnia WNET” relacjonuje, że Niemcy umiarkowanie interesują się zmianą warty w CDU, ponieważ znacznie bardziej istotna jest kwestia walki z pandemią oraz szczepień przeciw SARS-Cov-2, które nie przebiegają w takim tempie, jak planował rząd. Kontrolowany przez chadeków resort zdrowia stał się obiektem krytyki koalicyjnej SPD.
Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego mówi też o upadku holenderskiego rządu. Marc Rutte piastował swój urząd najdłużej w Europie, nie licząc Angeli Merkel.
Aleksander Bondariew relacjonuje sytuację Aleksieja Nawalnego po powrocie do Rosji. Opozycjonista został szybko aresztowany na lotnisku Szeremietiewo. Wydarzenie to nie wywołało to protestów społecznych.
Gość „Popołudnia WNET” uwypukla fakt, że Nawalny jest zdeklarowanym nacjonalistą. Ocenia ponadto, że jest „człowiekiem znikąd”. Do myślenia może dawać fakt, że na forum Parlamentu Europejskiego nigdy nie wzywał do objęcia sankcjami Władimira Putina. Sugerował, że powinny się one ograniczać do oligarchów. W ostatnim jednak czasie stawał się zbyt niezależny i dlatego go otruto – mówi Aleksander Bondariew.