Piotr Bobołowicz, Janusz Szewczak, Marcin Dybowski, Andrzej Potocki – Popołudnie WNET – 15 października 2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Prof. Aleksander Bobko – filozof, senator PiS kończącej się kadencji;

Piotr Bobołowicz – autor najprawdopodobniej pierwszego polskiego przewodnika po Ekwadorze;

Janusz Szewczak – poseł PiS;

Marcin Dybowski – Ruch Kontroli Wyborów;

Andrzej Potocki – publicysta, dziennikarz śledczy, współtwórca tygodnik „Sieci” i portalu wPolityce.pl;

Stanisław Michalkiewicz – publicysta.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Aleksander Bobko / Fot. Jaśmina Nowak, Radio WNET

Prof. Aleksander Bobko opowiada o aktualnej sytuacji w polskim parlamencie.

„Nie przywiduje nadmiernych emocji. Wydaję mi się, że będzie spokojnie. Prawdziwe emocje rozpoczną się wraz z początkiem kadencji i powoływaniem nowego rządu” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: W poprzedniej kadencji ranga parlamentu była stosunkowo niewielka, władza wykonawcza dominowała, a parlament wykonywał wytyczne bez refleksji. 

Prof. Aleksander Bobko twierdzi, że z punktu widzenia rangi Senatu, istnieje szansa, aby jego prestiż wzrósł. Jak podkreśla: Polskie życie polityczne wymaga pewnego balansu, ale obawiam również się mechanizmu totalnej opozycji.

Wygranie wyborów to sukces Prawa i Sprawiedliwości, natomiast z drugiej strony widzimy, że władza tej partii zmniejszy się i będzie bardzo zbilansowana. Większość Polaków chce, aby PiS sprawowało władzę, ale nie chce zaś, aby partia miała władzę pełną, która obejmować będzie wszystkie instytucje – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

Typowe ekwadorskie budynki. Z boku wyraźnie widać żelbetonowy szkielet.

Piotr Bobołowicz mówi o rewolucji trwającej w Ekwadorze.

„Szturm na parlament był tylko epizodem, ale rzeczywiście w Ekwadorze doszło do protestów, które trwały 11 dni” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Protesty były odpowiedzią na dekret 883, który zlikwidował subsydia na wszystkie produkty. Spowodowało to wzrost cen paliwa i biletów komunikacji miejskiej. Jak dodaje Piotr Bobołowicz: W Ekwadorze panuje atmosfera nieufności w kierunku mediów społecznościowych. Bardzo łatwo o fałszywe wiadomości i fake newsy. 

Indianie zajmują się rolnictwem, podobnie to reszty społeczności Ekwadoru. Są to ludzie biedni. Zwiększenie cen paliwa uderzyłoby w najbiedniejszą część rolników. Wzrost cen przełożyłby się bardzo negatywnie na jakość życia większości mieszkańców – mówi gość Łukasza Jankowskiego.

Szewczak Janusz / Fot. Konrad Tomaszewski

Janusz Szewczak przybliża sytuację trwającą w polskim parlamencie.

„W tej kampanii bardzo dużo pracowaliśmy z Jackiem Sasinem. Myślę, że moja współpraca z parlamentem będzie trwała nadal” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Parlament będzie ewenementem, a Prawo i Sprawiedliwość ma realną szansę na kontynuację programu politycznego.


Część druga:

Marcin Dybowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marcin Dybowski mówi o wyborach parlamentarnych, twierdząc, że były one nieuczciwe.

„W całym potoku kłamstw można powiedzieć prawdę. Dziennikarze są na bardzo niskim poziomie i pracują dla konkretnych partii” – twierdzi Dybowski.

Rozmówca opowiada również o sytuacji niewykreślania obywateli w komisjach wyborczych, gdzie w jednej małej komisji 20 osób głosowało podwójnie. Zostało to wykryte przez Ruch Kontroli Wyborów.

Ruch Kontroli Wyborów nie rzuca słów na wiatr. Są dowody na to, że głosy były rozliczane źle przez systemy komputerowe – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Andrzej Potocki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Andrzej Potocki opowiada o zdobyciu Senatu przez opozycję.

„Jest to przeszkoda, ale formalnie, można ominąć Senat w przeciągu 30. dni. Jest to do obejścia, w tym momencie część odpowiedzialności można zepchnąć na opozycję” – mówi gość „Popołudnia WNET.

Jak dodaje: W krew platformy wchodzi Konfederacja, której elektorat jest scalany z teoriami spiskowymi. 

PiS zdecydowanie wygrało niedzielne wybory. Koalicja Obywatelska w wyniku starcia traci zdolność operacyjną narzucania jakichkolwiek koncepcji i narracji przekładających się na ustawy – podkreśla rozmówca.

Stanisław Michalkiewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Stanisław Michalkiewicz mówi o przebiegu wyborów parlamentarnych.

Jak twierdzi: Wydaje mi się, że sytuacja Prawa i Sprawiedliwości nieznacznie się pogorszyła. Zawiodły rachuby w związku z dużą frekwencją. Przegranym jest niewątpliwie PO. Być może jest to sprawa wirtuoza intrygi, czyli Jarosława Kaczyńskiego. 

„PSL był oszczędzany przez rządowe media w kampanii wyborczej, Konfederacja zaś, przez wszystkie cztery ugrupowania była traktowana jak wróg” – podkreśla Stanisław Michalkiewicz.

Michalkiewicz twierdzi, że PiS dysponuje niewielką większością, ale wystarczającą dla utworzenia rządu. Sytuacja tej partii może pogorszyć się w przypadku, kiedy to prezydent Andrzej Duda przegra przyszłoroczne wybory.

Obecny rząd zmierzy się z dwoma poważnymi zagrożeniami. Po pierwsze, Sekretarz Stanu będzie musiał przedstawić raport ws. roszczeń żydowskich, a po drugie zapadnie wynik w sprawie wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – mówi gość „Popołudnia WNET.


 

Komentarze