Goście Poranka Wnet:
Marek Jakubiak – poseł niezrzeszony;
Sebastian Kaleta – wiceprzewodniczący komisji weryfikacyjnej, radny m.st. Warszawy;
dr Dominik Héjj – politolog dziennikarz;
Tomasz Machura – Polak mieszkający w Wielkiej Brytanii;
Aleksy Dzikawicki – wicedyrektor BielsatTV;
Jerzy Bielewicz – finansista, Gazeta Bankowa;
Piotr Witt – korespondent Radia WNET we Francji.
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Łukasz Jankowski
Realizator: Paweł Chodyna
Tegoroczną zbiórkę funduszy pragniemy przekazać na budowę hospicjum na Litwie: https://zrzutka.pl/wnetpomaga
Część pierwsza:
Tomasz Machura o rozmowach polskiego i brytyjskiego rządu. Obie strony chcą mocno ze sobą współpracować po Brexitcie. Polacy mieszkający na Wyspach po spotkaniu obu rządów mogą spać spokojnie. Brytyjskie władze bowiem pragną, aby Polonia stanowiła część ich społeczeństwa.
Aleksy Dzikawicki o wypowiedzi prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki, która dotyczyła stosunku jego kraju do Rosji. Stwierdził on, że państwo Putina nie będzie inkorporowało Białorusi. „Łukaszenko uważa, że lepiej jak będzie podległy Rosji, niż żeby jego państwo nie posiadało niepodległości”.
Część druga:
Jerzy Bielewicz mówi o trendach w świecie finansowym i przedstawia działania gospodarek pod koniec roku 2018.
Piotr Witt o rozpowszechniającym się po Europie ruchu „żółtych kamizelek” oraz o jednej z francuskich afer.
Część trzecia:
Przegląd prasy o godzinie 8:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.
Marek Jakubiak opowiada o swojej formacji – Federacja dla Rzeczypospolitej. Mówi, że jego wyjście z klubu Kukiz’15 spowodowało aktywizację wielu obywateli, którzy niechętni byli działać dla formacji Pawła Kukiza. Poseł tłumaczy, że jego chęcią jest stworzenie normalnej partii. Jakubiak tłumaczy także, co należy zrobić, aby Polska była bogatym krajem.
Sebastian Kaleta o nie stawianiu się przed komisją weryfikacyjną do sprawy reprywatyzacji Roberta N.
Część czwarta:
Dr Dominik Héjj o protestach na Węgrzech. Manifestanci powiadają się m.in. przeciw nowelizacji kodeksu pracy zwiększającej limit godzin nadliczbowych. Węgrzy boją się, że po wprowadzeniu reformy przez rząd Viktora Orbána podejście pracodawców do pracowników będzie niesprawiedliwe. A o co chodzi w tej nowelizacji? Zgodnie z nowymi przepisami limit nadgodzin został zwiększony z 250 do 400 rocznie, przy czym ich rozliczanie w formie dodatkowego wynagrodzenia bądź dni wolnych będzie następować w ciągu trzech lat, a nie, tak jak dotąd, w ciągu jednego roku.
Przegląd prasy o godzinie 9:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.
Posłuchaj całego Poranka WNET!
