Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Dobromir Sośnierz, Maciej Szopa, Jarosław Urbaniak – Popołudnie WNET– 29.01.2020 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Adrian Kowarzyk.

Goście Popołudnia WNET:

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – duszpasterz Ormian, historyk Kościoła;

Maciej Szopa – Defence24;

Paweł Bednarz – Fundacja Imienia Dobrego Pasterza;

Dobromir Sośnierz – Poseł Konfederacja;

Jarosław Urbaniak – Poseł PO.


Prowadzący: Adrian Kowarzyk

Wydawca: Jan Olendzki

Realizator: Jan Dudziński


Część pierwsza:

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski o obchodach 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Przypomina, że jego dziadek przeżył 5 lat w obozie Mauthausen-Gusen. O samych obchodach mówi, że były dobrze zorganizowane. Zwraca przy tym uwagę, że nie było na nich polskich flag. Nie wpuszczane były grupy z biało-czerwonymi flagami, stwierdza duchowny, dodając, że powinno się to spotkać z jakąś reakcją. Przejmująca była dla ks. Isakowicza-Zaleskiego wypowiedź byłego więźnia KL Auschwitz. Nie podobała mu się za to przemowa prezydenta Andrzeja Dudy, który mówił o Krymie i Donbasie, „nie powiedział nic na temat męczeństwa Polaków na terenie Ukrainy”. Podkreśla, że „III Rzeczpospolita jest kontynuatorką II Rzeczypospolitej”, więc powinna ona upominać się o swych zamordowanych obywateli. Zauważa, że w przeciwieństwie do polskiego prezydenta, „Prezydent Ukrainy upomniał się o swoje sprawy”, gdyż upominał się o odbudowę pomników UPA w Polsce. Wspomniał w swej mowie o abp. Andrzeju Szeptyckim. O tym ostatnim nasz gość mówi, że „to jest kolaborant hitlerowski, który błogosławił SS”.  Duszpasterz Ormian uważa, że polska za mało dba o te sprawy. Zauważa, że polscy rządzący zabiegają o dobre stosunki z Izraelem, tymczasem trzeba sobie zadać pytanie: Czy Izraelowi zależy na dobrych stosunkach z Polską?

Rozmówca Adriana Kowarzyka odnosi się też do sprawy proboszcz Stanisława Puchaczewskiego z Żyrardowa (woj. Mazowieckie), który w ulotce skrytykował swoich parafian, którzy nie przyjęli go po kolędzie. Stwierdza, że taka postawa duszpasterza, to „strzelanie sobie w stopę”. Zauważa, że może być wiele powodów dla których wierni mogą nie chcieć przyjąć kapłana. Podkreśla, że trzeba się wsłuchać w głos parafian, żeby dostosować wyjść im na przeciw.

 

Część druga:

U.S. Air Force photo by Master Sgt. Donald R. Allen / Domena Publiczna

Maciej Szopa mówi odczuciach z symulatora lotu samolotem F-35. Wyświetlają się parametry lotu i inne rzeczy. Widać wszystko dookoła w promieniu kilku kilometrów. Tłumaczy, że to sensory, a nie tylko trudna wykrywalność decydują o jego wyjątkowości. Potrafi on również dzielić się danymi z innymi uczestnikami bitwy. Na zakup tych samolotów zdecydowały się takie państwa jak: Włochy i Wielka Brytania, Japonia, Korea Płd. Belgia, Holandia, Izrael. Podkreśla, że F-35 jest w stanie podejść bliżej obrony przeciwnika niż F-16 i podzielić się zebranymi danymi z przyjacielskim F-16 podnosząc w ten sposób  również jego skuteczność. Możliwość utrzymywania prędkości naddźwiękowej bez dopalacza jest czynnikiem wyjątkowym tej generacji.

Nowoczesne amerykańskie myśliwce zastąpią przestarzałe samoloty MIG-27, które, jak mówi nasz gość, bardziej się nadają do nadzorowania przestrzeni powietrznej, niż do faktycznej walki. Szopa zauważa, że 18 mld dol. to 30% całkowitych kosztów F-35. Pozostałe 70% to koszty ich eksploatacji.

Szopa zauważa, że w komunikacie ministra nie ma nic o uzbrojeniu F-35. Będą to koszty rzędu setek miliardów dolarów. Poza tym od podstaw trzeba wybudować nowe bazy dla tych samolotów, gdyż obecnie mamy stare komunistyczne. Wielka Brytania zgodnie z wynegocjowaną przez siebie umową sama produkuje rakiety do użytkowanych przez siebie F-35. Stwierdza, że „Polska nie zdecydowała isę na off-set”, dzięki czemu zaoszczędziła ok. miliarda zł. Dodaje, że „Belgowie zadecydowali się na podobne rozwiązanie”. Mówi o programie wspomagania myśliwców przez bezzałogowce. Zauważa, iż „w połowie lat 20. Amerykanie planują wprowadzić broń energetyczną laserową”.

Polskie F-35, podobnie jak norweskie wyposażone będą w spadochrony, co skróci czas startu. Szopa mówi, że jest mowa tylko o dwóch sztukach, ale będą one wspierane przez 48 myśliwców F-16.

 

Część trzecia:

Foto. Pixabay

Paweł Bednarz kontynuuje temat handlu polskimi dziećmi, który poruszał już na antenie Radia WNET. Politycy w Polsce dalej nie chcą powstrzymać handlu polskimi dziećmi pod przykrywką adopcji zagranicznych. Podkreśla, że „bazujemy tylko na oświadczeniach rodziców składanych raz na pół roku przez dwa lata”. Przypomina sprawę adopcji przez Włochów 12-letniego Adasia Krupińskiego, który w grudniu 2017 r. opuścił Polskę i od tego czasu nie wiadomo nic o jego losie. Podkreśla, że dzieci przepadają. Ocenia, że tylko 15-20% trafia w dobre ręce. Zauważa, że pedofilia w Ameryce i Europie kwitnie. Mówi o targach dzieci w USA, gdzie wybiera się dzieci, które chce się adoptować. Bednarz apeluje o całkowite wstrzymanie adopcji zagranicznych, do czasu ustalenia nowych mechanizmów, które pozwolą skutecznie kontrolować sytuację polskich dzieci za granicą. Podkreśla, że adopcji zagranicznych zakazały Etiopia, Kongo, Rosja.

Gość „Popołudnia WNET” podkreśla, że w zgłoszonej przez jego sprawie prokuratura nic nie robi. Mówi o dokumentach jakie przekazał prokuraturze, a których były informacje na temat zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem dziećmi i narkotykami. Według zawartych w nich informacji chłopcy są mordowani jeszcze w Polsce na organy, a dziewczynki wywożone za granice i sprzedawane tam do domów publicznych.

Bednarz odnosi się do wypadku samochodowego w którym zginął poseł ruchu Kukiz’15 Rafał Wójcikowski. Neguje pojawiające się sugestie jakoby był w jakiś sposób winien jego śmierci.

 

Część czwarta:

Dobromir Sośnierz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dobromir Sośnierz komentuje wynik prawyborów Konfederacji.  O Januszu Korwin-Mikkem mówi, że już się „pobawił”trochę w kandydowanie, więc może dać szansę komuś innemu. Przyznaje, że jego kandydatem był Artur Dziambor, ale „plan B jak Bosak, też brzmi dobrze”.  „Ciekaw jestem ilu sympatyków przychodziłoby na wiece Platformy Obywatelskiej”, stwierdza.  Komentuje zamieszanie wokół końcowych głosowań elektorów: „Gdybyśmy do końca zagrali drużynowo to mielibyśmy szansę”. Janusz Korwin-Mikke i Konrad Berkowicz zalecili swoim elektorom głosowanie na Grzegorza Brauna. Przez to, jak mówi nasz gość, „głosy wolnościowej frakcji się bezsensownie rozbiły”. Jak stwierdza: „Nie rozumiem kolegów, którzy tak to rozegrali”.

Były europoseł porównuje działanie Parlamentu Europejskiego i polskiego Sejmu. Ten pierwszy jest lepiej zinformatyzowany, ale głosowania w nim mają mniej sensu. Tłumaczy czemu Konfederacji nie grozi rozpad na wzór Kukiz’15, stwierdzając, że „o rozpadzie formacji Kukiza zdecydował Paweł Kukiz.” „Jest to lider na pięć minut”-mówi o Kukizie.

Sośnierz odnosi się do 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz : „Pogadankami prezydentów niewiele się załatwi”. Uważa, że za dużo się mówi o takich uroczystościach. Na pytanie o projekt rezolucji ws. protestów w Hongkongu, jaki obiecał na proteście w grudniu ubiegłego roku złożyć w Sejmie, stwierdza, że „koledzy z Koła zwrócili uwagę, że lepiej zasięgnąć opinii”, gdyż, jak mówi „polityka międzynarodowa to duża odpowiedzialność”.

Poseł Konfederacji mówi o działalności Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Na razie odbył on dwa spotkania.

Jarosław Urbaniak/Foto. Jarek/ GNU Licencji Wolnej Dokumentacji

Jarosław Urbaniak o wygranej Borysa Budki w wyborach na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. „Dostał porządny mandat od członków PO”. Odnosząc się do wypowiedzi Dobromira Sośnierza, o tym, że Platformie nic już nie pomoże, mówi, iż „informacje o naszej śmierci są dużo przedwczesne”. Odnosi się do przyszłości Grzegorza Schetyny. Podkreśla, że zostaje on w Platformie, a stosunki między starym a nowym przewodniczącym są bardzo dobre. Jak mówi poseł PO, „Grzegorz Schetyna został przewodniczącym, kiedy sytuacja dla Platformy była bardzo zła”.

Komentuje wizytę Věry Jourovej w Polsce, o której mówi, że „to taka wizyta ostatniej szansy”, gdyż  „ustawa kagańcowa czeka na podpis prezydenta” . Podkreśla, że „w Komisji europejskiej mamy taki udział jak wszyscy inni”. Dodaje, że problem praworządności i niezależności sądów „to nie jest tylko kwestia naszego członkostwa w Unii Europejskiej, ale naszego uczestnictwa w Cywilizacji Zachodniej”. Brak niezależności sędziów przerabialiśmy już w czasach PRL. Kiedy nie ma tej niezależności to „sędzia Kryże skazuje rotmistrza Pileckiego na karę śmierci”. W starciu z władzą w uzależnionym od niej sądzie „obywatel przegrywa natychmiast”.

Członek Parlamentarnego Zespołu – Zerwij z plastikiem mówi o potrzebie odejścia od plastiku. Powinno się ono odbywać stopniowo, krok po kroku. Podkreśla, że „w naszych organizmach mamy mikroplastik i go wydalamy. On jest w jedzeniu, w mięsie, w rybach- plamy plastiku na Pacyfiku są ogromne”.

Komentarze