Pierwszą osobą z rodu, która dotarła do Lublina, był Ludwik Hartwig. Urodził się on w Kijowie, w 1883 r. Aczkolwiek do Lublina przyjechał z Moskwy, w której spędził sporą część swojego życia. Ludwik, przyjeżdżając do Lublina przybył z zakładem fotograficznym, który wcześniej prowadził w Moskwie. Sama rodzina później została przeniesiona do Lublina a to za sprawą syna – Edwarda Hartwiga.
Było w niej kilka osób, które doczekały się upamiętnienia w historii
Jedną z nich była również Julia Hardwig. W wierszu „Niepotrzebne skreślić”, z tomu „Bez pożegnania”, autorka stawia nie jako pytanie, dotyczące wpływu członków rodziny na historię m.in. Lublina. Tam pada określenie o osobach, będących w encyklopedii.
Julia Hartwig miała rację na pewno w jednym, że to nazwisko jest wpisane na trwałe do encyklopedii, do dziejów Lublina. Ale już nie troje a cztery osoby z rodziny Hartwigów w encyklopedii się znajdują.
Pomimo, że w rodzinie znajdowało się wiele osób, które posiadały wspaniałe osiągnięcia w swoich dziedzinach, to tak na prawdę rodzina scalała te wszystkie wybitne jednostki w całość. Dowodem przywiązania, miłości oraz poświęcenia dla Lublina jest właśnie ulica, której patronami jest rodzina Hartwigów.
Chcesz wiedzieć więcej o tych postaciach? Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!
K.J.