Dr Paweł Usow, prof. Tomasz Panfil, Jarosław Książek, dr Volha Tratsiak – Popołudnie WNET – 25.03.2021 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Białymstoku. Zaprasza Magdalena Uchaniuk.

Goście „Popołudnia WNET”:

dr Paweł Usow – Centrum Prognoz i Analiz Politycznych;

prof. Tomasz Panfil – historyk;

Jarosław Książek – historyk i dyplomata, konsul generalny RP w Charkowie (2003–2006), Brześciu (2006–2010) i Grodnie (2016–2021);

Roman Maksimow – twórca kanału na YouTube Roman Fanpolszy;

Dr Volha Tratsiak – wykładowca Katedry Białorutenistyki UW;

Maciej Jastrzębski – dziennikarz związany z Radiem WNET


Prowadząca: Magdalena Uchaniuk

Realizator: Aleksander Zaleski


Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dr Paweł Usow zauważa, że polski rząd zawsze wspierał sankcje wobec rządu białoruskiego i sam je inicjował. W reakcji białoruskie władze odpowiadały represjami wobec polskiej mniejszości narodowej.  Rząd Łukaszenki mówi o rehabilitacji nazizmu przez aresztowanych. Gość Popołudnia WNET mówi, że Mińsk manipuluje faktami historycznymi. Zauważa, że Łukaszenka dąży do likwidacji wszelkich niezależnych od władzy organizacji. Z tego powodu w 2005 r. powstał nowy, prorządowy Związek Polaków na Białorusi.

„Unia Europejska zachowuje się bardzo pasywnie wobec terroru. Nawet w 2011 r. była bardziej aktywna”- stwierdza przedstawiciel Centrum Prognoz i Analiz Politycznych. Sądzi, że wynika to z wewnętrznych problemów UE związanych z epidemią i kryzysem gospodarczym.


Grób Władysława Gomułki na warszawskim cmentarzu komunalnym na Powązkach/ Foto. Cezary Piwowarski/GNU Free Documentation License

Prof. Tomasz Panfil porównuje Władysława Gomułkę i Bolesława Bieruta do Philippe’a Pétaina i Pierre’a Lavala. Stwierdza, że byli oni kolaborantami okupantów i nie powinni znajdować się w panteonie bohaterów narodowych.

Z tego powodu jest przeciwnikiem pozostawienia szczątków doczesnych komunistycznych dygnitarzy na Cmentarzu Powązkowskim. Fakt spoczywania przez nich na tej samej nekropolii, co ich ofiary uważa za zakłamywanie historii.

 W celu ekshumacji, jak uważa nasz gość, komunalny cmentarz powinien być przejęty przez Skarb Państwa.


Andżelika Borys / Fot. Aargambit, Wikipedia

Jarosław Książek komentuje zatrzymanie członków nieuznawanego przez rząd Białorusi zarządu Związku Polaków na Białorusi: przewodniczącej Andżeliki Borys i wiceprzewodniczącego Andrzeja Poczobuta.

 Jak mówi dyplomata, pozycja Alaksandra Łukaszenki na Białorusi jest niekwestionowana. Nie można mieć wątpliwości, że stoi on za obecnymi represjami.

Książek zauważa, że ZPB nie włączył się w protesty powyborcze, co pochwala jako stanowisko rozsądne.


Roman Maksimow  mówi o swoim kanale na YouTube Roman FanPolszy. Opowiada on o Polsce z perspektywy Naddniestrzanina. Zdradza, jak Polacy odbierają jego materiały. Wyjaśnia, czemu przyjechał nad Wisłę. Stwierdza, iż od dawna chciał wyjechać z kraju.


Język białoruski w Polsce (stan na 28.05.2010)./ Foto. Aotearoa/CC BY-SA 3.0

Dr Volha Tratsiak mówi o białorutenistyce w Polsce. Wykładowca Katedry Białorutenistyki UW wskazuje, że brakuje ludzi, którzy by chcieli nauczać białoruskiego nad Wisłą. Szkoły nauczające białoruskiego jako drugiego języka, które funkcjonują na Podlasiu w Bielsku Białym i Hajnówce przygotowują swoich uczniów na wysokim poziomie. Ich uczniowie nie są jednak zainteresowani pracą jako nauczyciele białoruskiego. Dr Tratsiak zachęca przedstawicieli mniejszości białoruskiej w Polsce do podtrzymywania swej społeczności. Podkreśla, iż jest w Polsce zapotrzebowanie na białorutenistów.

„Język białoruski nie jest szeroko używany i wykorzystywany w przestrzeni publicznej”- przyznaje białorutenistka. Jedynie co dziesiąty mieszkaniec Białorusi używa na co dzień tego języka.


Korespondencja Macieja Jastrzębskiego z Rabatu.

  • Avatar

    Tomasz Panfil : „Do 2018 r. był honorowym członkiem działającego w Wielkiej Brytanii stowarzyszenia „Ogniwo”, oskarżanego o propagowanie treści neonazistowskich [3][4][5][6], którego członkowie brali w Polsce udział m.in. w koncertach w ramach imprezy „Orle Gniazdo”, gdzie świętowano urodziny Adolfa Hitlera[3][7].

    W toku procesu sądowego prowadzonego przed Sądem Rejonowym w Chełmie przygotował opinię, w której stwierdził, że swastyka jest symbolem nazistowskim tylko wtedy, gdy krzyż hakowy jest obrócony o 45 stopni w lewo lub umieszczony w białym polu na czerwonym tle, a połączenie orła z krzyżem celtyckim oraz napis „White Power” (Biała Siła) uznał za „niezręczne”[8].” źródło : wikipedia

  • Avatar

    Czy ten student wydziału historii podczas ciemnej ponurej nocy stanu wojennego w latach 1992-1987 nie jest aby prowokatorem mającym skompromitować nas ? Bardzo często ekstremistami są prowokatorzy.

    Panie doktorze, czy nie nauczono panam że Polacy nie mają zwyczaju wyrzucać swoich zmarłych z grobów jak robią to np. bolszewicy ?

Komentarze