Dmytro Antoniuk, Paweł Bobołowicz, Anna Fotyga, gen. Waldemar Skrzypczak – Poranek Wnet – 13 kwietnia 2022 r.

„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.

Goście „Poranka Wnet”:

Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk – Studio Kijów;

gen. Waldemar Skrzypczak – były Dowódca Wojsk Lądowych, oficer dyplomowany wojsk pancernych;

Anna Fotyga – europosłanka;

o. Roman Sikoń – salezjanin, misjonarz;

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet w Niemczech.


Prowadząca: Krzysztof Skowroński

Realizator: Mikołaj Poruszek


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk | Fot. Ołeh Semeniuk

Dmytro Antoniuk mówi, że świat się zmienił po Buczy. Paweł Bobołowicz zauważa, że Polska jako pierwsza nazwała to, co się stało w podkijowskich miejscowościach ludobójstwem. Podkreśla, że na Ukrainie Rosjanie powszechnie dopuszczają się gwałtów. Jest to, jak mówi, narzędzie presji na Ukraińców. Antoniuk mówi, że celem Putina jest wymazanie nazwy Ukrainy i zastąpienie ją określeniem Noworosja. Bobołowicz stwierdza, że najeźdźców zaskakuje bogactwo Ukraińców. Dla rosyjskich żołnierzy wojna to szansa na wzbogacenie się.


Gen. Waldemar Skrzypczak stwierdza, że na kierunku donbaskim i chersońskim toczą się ciężkie walki. Ukraińcy prowadzą kontrofensywę w kierunku Chersonia dążąc zapewne do wyparcia wroga za Dniepr.



Rozmowy na temat pomagania uchodźcom z Ukrainy- z Ukrainką ze wschodu i z polską wolontariuszką.


Anna Fotyga komentuje reakcje na przedstawienie raportu podkomisji smoleńskiej. Europosłanka zauważa, że Polska jest wielkim wsparciem dla Ukrainy. Nie można tego powiedzieć o przywódcach Niemiec, Francji i Austrii.

Gość Poranka Wnet podkreśla, że „sankcje to minimum, żeby powstrzymać niewyobrażalne bestialstwo na Ukrainie”.



O. Roman Sikoń zauważa, że możemy uczyć się od Pakistańczyków, jak być chrześcijaninem. Zagrożeniem dla miejscowych chrześcijan są ekstremistyczne ugrupowania muzułmańskie.


Jan Bogatko przedstawia reakcję Niemiec na odrzucenie przez Ukrainę propozycji wizyty prezydenta Steinmeier w Kijowie. Zauważa, że dla Niemców przyjęcie pozycji antyrosyjskiej jest trudne. Jak dodaje, w RFN mieszka półtora miliona późnych przesiedleńców z Rosji. Nasz korespondent zauważa, że Niemcy dziwią się, iż Polacy zmienili podejście do uchodźców.

Komentarze