Autor pomnika katyńskiego w Jersey City: Pomnik powstawał przez sześć lat

– Oficerowie polscy byli mordowani strzałem w tył głowy, ale potem byli dobijani uderzeniem w plecy sowieckim bagnetem – wyjaśniał Andrzej Pityński w rozmowie ze Stefanem Truszczyńskim w Radiu WNET.

Andrzej Pityński, który wykonał makietę pomnika katońskiego w Jersey City, opowiedział o historii jego powstania. Prezes pierwszego komitetu budowy pomnika katyńskiego współpracował z komunistycznymi władzami Polski. Gdy Polacy się zorientowali powstał nowy komitet:

– Na czele stanął Krzysztof Nowak, wtedy jeszcze młody adwokat. Najważniejszym motorem był Stanisław Paszur, który był na Syberii do 1959 roku. Jego ojciec przeszedł cały szlak z armią Andersa, wylądował w Stanach Zjednoczonych i wtedy ściągnął syna. Pieniądze otrzymywał poprzez to, że chodził od kościoła do kościoła. Organizacje polonijne nas wtedy nie popierały, bo współpracowały z PRL-em – stwierdził.

Miejsce zostało wyznaczone przez ówczesnego burmistrza Jersey City, a po wylaniu fundamentów zbiórka gwałtownie przyspieszyła, choć pomnik powstawał stopniowo: – W przeciągu sześciu lat ten pomnik stanął – wspominał Andrzej Pityński opowiadając o poszczególnych etapach budowy pomnika.

Wytłumaczył również dlaczego jako symbol mordu w Katyniu wybrał człowieka przebitego bagnetem: – Oficerowie polscy byli mordowani strzałem w tył głowy, ale potem byli dobijani uderzeniem w plecy sowieckim bagnetem. To jest opisane w książce Andersa „Bez ostatniego rozdziału”.

– Byłeś skazany na śmierć tylko dlatego, że byłeś Polakiem, że byłeś katolikiem – stwierdził opisując tragedię naszego narodu podczas II wojny światowej. Opowiedział również o innych pomnikach swojego autorstwa oraz swoje życie jako dziecko żołnierza AK oraz o aresztowaniu wówczas osiemdziesięcioletniego ojca w ramach stanu wojennego.

Pozostając w tematyce łączenia przeszłości z teraźniejszością głos zabrał Zbigniew Kowalewski, który przybliżył losy Stanisława Skalskiego – coraz bardziej zapomnianego polskiego asa z okresu II wojny światowej. Ten niepokorny lotnik walczył we wrześniu 1939 roku, uczestniczył w bitwie o Anglię następnie w ramach eskadry dywizjonu 306, 316, 317, brytyjskim dywizjonem 601 i 133 Polskim Skrzydłem Myśliwskim. W 1947 roku został zmuszony do powrotu do komunistycznej Polski, która nie przyjęła go z otwartymi rękoma.

Stefan Truszczyński z Bogdanem Rutkowskim ponownie poruszył temat rozbudowy pomnika smoleńskiego na placu Piłsudskiego. Do pomysłu przychyliła się Zofia Romaszewska. Tym razem Bogdan Rutkowski poruszył również temat „Amber Gold 2”.

 

WJB

Komentarze