„Poranka Wnet” można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy.
Goście „Poranka Wnet”:
Michał Dworczyk – szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;
gen. Waldemar Skrzypczak – Były dowódca Wojsk Lądowych, Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego;
Adrian Kowarzyk – dziennikarz Radia Wnet
Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Realizator: Mikołaj Poruszek
Dmytro Antoniuk donosi, że rosyjski okręt z którego była ostrzeliwana Odessa został poważnie uszkodzony. Wyzwolony został obwód kijowski. Trwają rosyjskie ataki na Charków.
Wołodymyr Zełenski stwierdził, że jako człowiek nie może rozmawiać z Rosjanami, ale jako prezydent musi. Jak podkreśla nasz współpracownik:
Adrian Kowarzyk komentuje wyniki węgierskich wyborów. Wyjaśnia, na czym polega węgierska ordynacja wyborcza. Wskazuje, że Węgrzy mają pretensje do Ukraińców o to, jak traktują ich rodaków na Rusi Zakarpackiej.
Iza Smolarek, Alex Sławiński, Ryszard Zalski i Kazimierz Gajowy o tym, co się dzieje na Pierwszych stronach gazet.
Michał Dworczyk komentuje mordy w Buczy. Podkreśla, że sprawcy zbrodni- pośredni i bezpośredni muszą ponieść odpowiedzialność.
Dodaje, że obecne sankcje nie są wystarczająco bolesne dla Rosji.
Zaznacza, iż trzeba zrezygnować z rosyjskich surowców.
Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów komentuje wynik węgierskich wyborów. Podkreśla, że należy uszanować demokratyczny wybór Węgrów. Przyznaje, że istnieje duża rozbieżność między Warszawą a Budapesztem odnośnie Ukrainy. Węgry zgodziły się na pierwszą turę sankcje, jednak są sceptyczne wobec ich rozszerzania.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego opowiada o zniszczeniach Ukrainy i pomocy jej przekazywanej.
Adrian Kowarzyk z relacją z Węgier. Kraj ten jest głównym po Polsce kierunkiem ucieczki Ukraińców.
Gen. Waldemar Skrzypczak stwierdza, że dowódcy, którzy nakazali zbrodnię w Buczy, mieli na nią pozwolenie polityczne.
Gen. Skrzypczak zaznacza, że pułk Azow będzie bronić Mariupola do ostatniego żołnierza i do ostatniego naboju. Nie widać szans na odblokowanie miasta przez Ukraińców.