Włóczykij Wnet – Piotr Ogorzałek, Włodzimierz Ranoszek (Wrocław) – 03.07.2020 r.

Nadszedł czas rozpoczęcia przygód Włóczykija. Od 1 lipca jesteśmy we Wrocławiu inaugurując tym samym początek nadawania na falach 96,8 FM w tym mieście.

Wrocław, 3 lipca 2020 r.

Jak do tej pory pełniłem rolę wydawcy umawiając gości do programów porannych Krzysztofa Skowrońskiego. Dziś jednak to ja zasiadam przed mikrofonem. Nadajemy od Pieśniarzy przy ul. Szewskiej 68, a to miejsce skupia rozmaite dusze twórcze. Z pomocą Donata Kamińskiego udało mi się dwie takie duszyczki wyłowić do pierwszego odcinka audycji „Włóczykij Wnet”. Dwóch muzycznie utalentowanych bajarzy siada kolejno naprzeciw mnie w fotelach na scenie tego kameralnego klubu pieśniarsko-poetyckiego.

Pierwszy, Piotr Ogorzałek, sprawia wrażenie nieco przestraszonego. Miał wystąpić w Poranku Wnet, ale nie zdążył dotrzeć na czas. I właściwie świetnie się stało. Dzięki temu  nierozgarnięciu, mogę sam wsłuchać i podzielić się z słuchaczami jego twórczością, bez ograniczania jej, jak to często bywa w Porankowym rygorze i tempie. Przed wywiadem Piotr kilkakrotnie powtarza, że przez pracę z włóknem szklanym ma zszargane płuca i dawno nie śpiewał. Jakby z góry chciał wytłumaczyć ewentualne niepowodzenie występu. I choć zdarzają się małe potknięcia, to tekst będący swoistym komentarzem otaczającej rzeczywistości społecznej absolutnie hipnotyzuje. Mam ten tekst. Dostałem go od autora i zawiśnie on w moim pokoju na Saskiej Kępie.

Radio z muzyką na żywo nie potrzebuje przerw. Gdy ja coś opowiadam, Piotr schodzi z podniesienia, na którym siedzimy, a jego miejsce zajmuje Włodzimierz Ranoszek. Nietypowa postać. Brodaty wykładowca akademicki, przewodnik po Wrocławiu i miłośnik Dolnego Śląska, który za instrument obrał sobie lirę korbową. Ja dalej gadam, a on ową lirę nastraja.

Wypytuję Włodzimierza o ciekawe miejsca, które mógłbym odwiedzić, a on niebywale precyzyjnie odkrywa przede mną tajemnice Ślęży i kilku innych miejsc. Z każdym związane są legendy. Na moją prośbę opowiada ich fragmenty przygrywając na lirze, a ja wpadam w trans. Zamykam oczy i widzę magiczny, pradawny świat Słowian żyjących w tym regionie. Wyobrażam sobie to wszystko, a najbardziej urzeka mnie historia o drzewoptakach. Cóż to za fantastyczne stworzenia! Cóż za wyobraźnia naszych przodków stąpających wieki temu po tej ziemi!

Nie zauważyłem nawet kiedy skończył się czas audycji i musiałem oddać głos do studia w Warszawie. To były te tak zwane „pierwsze koty za płoty”. Pierwszy z 23 odcinków przygód włóczykija. Dziś wracam do stolicy, by przez weekend dokonać zakupu sprzętu i niezbędnych w drodze rzeczy. Czeka mnie pakowanie, pożegnania i niedzielnym popołudniem powrót do Wrocławia, skąd wyruszę we właściwą już włóczęgę.

J.K.O.

Tutaj znajdziesz więcej relacji Włóczykija WNET

 

Stefanik: Historyczny sukces Zielonych we Francji. Energia jądrowa nad Sekwaną będzie redukowana

Jakie znaczenia ma energia atomowa we Francji? Czy Republika umożliwi korzystanie z in vitro parom homoseksualnym? Zbigniew Stefanik o sukcesie Zielonych i tym, co z niego wynika.

Nad Sekwaną narastają głosy głoszące, że energia atomowa jest niebezpieczna.

Zbigniew Stefanik informuje, że francuscy Zieloni naciskają na likwidację elektrowni jądrowych w swoim kraju. Udało się to w odniesieniu do elektrowni Fessenheim, dotychczas najstarszej działającej we Francji. Protesty  za jej zamknięciem odbywały się od półwiecza. Korespondent zauważa, że

Energia atomowa jest głównym źródłem energii we Francji. Jest to cenny towar eksportowy. […] To koło napędowe francuskiej gospodarki.

Francuski minister gospodarki Bruno Le Maire zapowiedział, że Republika nie zrezygnuje z energii atomowej, ale ograniczy jej udział w miksie energetycznym. Tymczasem po wyborach samorządowych

16 największych francuskich miast zarządzanych przez polityków wywodzących się z partii Zielonych. […] We Francji Senat wybieramy w sposób pośredni, czyli to samorządowcy wybierają senatorów.

Oznacza to, że Zieloni będą mieć kilku senatorów. Rozmówca Jana Olendzkiego odnosi się także do zapowiedzi zmian w prawie bioetycznym:

Chodzi m.in. o to by umożliwić żeńskim parom jednopłciowym in vitro, by mogły mieć one własne dzieci.

Dyskusja nad tymi zmianami toczy się już od trzech lat. Stefanik ocenia, że jest to sposób macronistów na pozyskanie głosów lewicy. Nie sądzi by faktycznie teraz to zmieniono w sytuacji, gdy Francja stoi przed wyzwaniem, jakim jest kryzys gospodarczy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Nowa aplikacja Ministerstwa Cyfryzacji. Ekspert: Postawiono na prywatność, co też moim zdaniem jest właściwym podejściem

Marcin Maj o aplikacji ProteGO Safe, jej działaniu i tym, czy jest ona zagrożeniem dla naszej prywatności i potencjalnym celem dla cyberprzestępców.

 

Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło, że powstała aplikacja  ProteGO Safe na smartfony, która według resortu ma pomóc ludziom uchronić się przed zakażeniem. Sprawę tą komentuje redaktor portalu niebezpiecznik.pl:

Wiem z czym mamy do czynienia i wygląda to o wiele lepiej niż sugerowały powiedzmy doniesienia medialne.

Marcin Maj ocenia, że pod względem bezpieczeństwa „wygląda ona całkiem dobrze”, choć jak inne rozwiązania koronawirusowe zrobiona była na szybko. Aplikacja ma wskazać czy mogliśmy mieć kontakt z kimś zarażonym na koronawirusa. Między wysłaniem informacji z telefonu a momentem powiadomienia kogoś ma upłynąć minimum doba.  Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa informuje, że aplikacja ma być w pełni dobrowolna. Tłumaczy, jak uwzględnia ona naszą prywatność. Jeśli z jakiegoś powodu jesteśmy podejrzewani o zarażenie SARS-CoV-2 to

Wtedy użytkownik tej aplikacji dostaje PIN do wprowadzenia do aplikacji, po to żeby wysłać w ten pakiet informacji o tym z jakimi urządzeniami widziało się jego urządzenie, bo ten pakiet informacji jest przechowywany na urządzeniu.

Zauważa, że „zrezygnowano z przetwarzania informacji o numerach telefonów”, co jest dobre dla prywatności, choć zdaniem niektórych utrudni to mierzenie efektywności systemu. ProteGO Safe służyć nam może za dzienniczek zdrowia, który przy okazji zbiera informacje o urządzeniach z jakimi się widziało nasze urządzenie. Dane te przechowywane będą na naszym urządzeniu a nie na żadnym serwerze rządowym:

Docelowo aplikacja ma się łączyć się z tymi z tym z serwerem publicznym tylko w momencie wymieniania informacji o tym z czym się widziała.

Zdaniem naszego gościa aplikacja nie będzie atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców.

A.P.

Jak ograniczyć marnowanie jedzenia? Aplikacja Foodsi pozwala kupić nadwyżki jedzenia od restauracji

Mateusz Kowalczyk o aplikacji Foodsi, jej działaniu i założeniach, tym w jakich miastach działa i jak odbiła się na niej obecna sytuacja.

Mateusz Kowalczyk wyjaśnia jak działa aplikacja Foodsi, której jest współzałożycielem:

To proste narzędzie pozwalające wyprzedawać nadwyżki jedzenia.

Pośredniczy ona między restauracjami, piekarniami i sklepami a klientami. Ci ostatni mogą za jej pośrednictwem po niższej cenie kupić „zbiór losowych produktów, które danego dnia się nie sprzedały”, a które kolejnego dnia nie byłyby już zdatne do spożycia. Pozwala to z jednej strony zaoszczędzić pieniądze, a z drugiej ograniczyć marnotrawstwo jedzenia.

Foodsi zwiększa swój zasięg na kolejne miasta. Obecnie jest ona dostępna w Warszawie, Wrocławiu, Lublinie i Zielonej Górze. Nasz gość mówi, że pandemia pokrzyżowała twórcom aplikacji trochę plany. Odbiór jedzenia odbywa się bowiem w restauracjach, do których ludzie już tak nie zaglądają, ze względu na koronawirusa. Mateusz Kowalczyk wyraża nadzieję, że lokale spożywcze, które ucierpiały na lock-downie wrócą szybko do życia.

A.P.

Pomóżmy ubogim w Aleppo i walczącej z powodziami Afryce

80% ludności Aleppo walczy z głodem. Sytuacja jest jeszcze gorsza, niż wtedy, gdy na miasto spadały bomby. Na skutek powodzi w Afryce zginęły setki osób, a tysiące straciły dom.

 

Wojciech Zięba mówi o działalności Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata. Relacjonuje, że najuboższe państwa afrykańskie zmagają się z plagą szarańczy i powodziami.

W wyniku powodzi we wschodniej i centralnej Afryce zginęły setki osób, spłynęło tysiące domów, a nawet całe pola uprawne leżące na zboczach gór. Lawiny błotne zrywały również mosty.

Rozmówca Jana Olendzkiego relacjonuje, że pogorszeniu uległa sytuacja humanitarna w Syrii.

80% ludności Aleppo walczy z głodem. Sytuacja jest jeszcze gorsza, niż wtedy, gdy na miasto spadały bomby.  Ludzie są doprowadzeni do takiej rozpaczy, że pojawiła się fala samobójstw, zwłaszcza wśród ojców rodzin.

Gość Radia WNET dodaje, że w Aleppo, nadal pogrążonym w wodzie, nie ma prądu, wody i żywności, a niemal wszystkie zakłady pracy wstrzymały funkcjonowanie:

Mieszkańcy Aleppo rano nie wiedzą, czy będą mogli coś zjeść. Żyją z dnia na dzień.

Rozmówca Jana Olendzkiego prosi o pomoc finansową dla ośrodka dożywiającego dzieci. mówi o programie „Adopcja Serca”, polegającym na objęcie patronatem duchowym i materialnym konkretnego, potrzebującego dziecka.

Ruch Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI można finansowo wesprzeć przelewając pieniądze na konto:

Konto złotowe:  08 1240 1747 1111 0010 9045 8067
Konto walutowe w euro:  35 1240 1747 1978 0010 9045 8269

Więcej informacji znajdą Państwo na stronie internetowej adopcjaserca.pl.