Bogatko: Komorowski przestrzega Gowina, że powinien uważać w ciemnych zaułkach

Jan Bogatko o reakcji mediów niemieckich na porozumienie odnośnie wyborów, tym, czego dowiedział się niemiecki czytelnik, o słowach byłego Prezydenta RP i optymistycznych przewidywaniach Niemców.

Niemiecki czytelnik dowiedział się PiS jest w jakiejś koalicji rządzącej […] w której dochodzi do sporów, jak w jakiejś demokracji.

Jan Bogatko przedstawia relacje niemieckich mediów na temat naszego kraju. Niemcy są zaskoczone, że wybory korespondencyjne odbędą. Korespondent wskazuje, że wykorzystana została luka prawna do zorganizowania nowych wyborów na późniejszym terminie.

Niemieccy dziennikarze będą musieli poczekać na opinię „Gazety Wyborczej”, żeby dowiedzieć się, co o tym sądzić.

Tymczasem w wywiadzie dla portalu Onet.pl Bronisław Komorowski stwierdził: „Na miejscu Jarosława Gowina bym się po prostu w ciemnych zaułkach zawsze za siebie oglądał”. Bogatko wskazuje, że słowa takie można by kojarzyć z kimś powiązanym ze środowiskami bandyckimi, o co byłego prezydenta nie można przecież podejrzewać.

Nasze sąsiednie media chwalą kanclerz Angelę Merkel za walkę z epidemią koronawirusa. Piszą one, że „niemiecka gospodarka wyjdzie na pierwsze miejsce”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Niemcy mają dość siedzenia w domu. Władze niemieckie padły ofiarą sprytnych oszustów

Jan Bogatko o spadku poparcia dla obostrzeń w Niemczech, łamaniu zakazów, protestach na niemiecko-polskiej granicy i statystykach koronawirusa.

Niemcy mają dość siedzenia w domu, o czym pisze Spiegel.

Jan Bogatko zauważa, że u naszego zachodniego sąsiada coraz więcej osób zaczyna łamać obostrzenia. Wśród nich są też polscy mieszkańcy niemieckiej części Zgorzelca. Od Szczecina po Nysę Łużycką trwają po niemieckiej stronie granicy protesty Niemców przeciw zamknięciu granicy.

Niemniej jednak większość obywateli Niemiec nie jest za zniesieniem obostrzeń. Albowiem pragną szybko zakończyć pandemię. Niemcy zamówili 6 mln maseczek z Kenii. Jednak nie nadeszły:

Władze padły ofiarą sprytnych oszustów.

W niemieckiej prasie ostatnim czasem dużo się pisze o Polsce. Słowa naszych sąsiednich dziennikarzy nie są dla nas przychylne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: W Monachium nie odbędzie Oktoberfest. Ludzie mówią, że ta korona nie jest taka straszna

Jan Bogatko o statystykach zachorowań na Covid-19 na świecie, w Europie i Niemczech, burkach i maseczkach, krytyce ograniczeń, luzowaniu tychże i krytyce tego luzowania oraz o odwołaniu Oktoberfest.


Jan Bogatko zauważa, że w Niemczech ma miejsce bardzo dużo zgonów i rośnie liczba nowych zachorowań na koronawirusa. Mówi się przy tym o możliwym luzowaniu ograniczeń.

Ludzie mówią, że ta korona nie jest taka straszna, że gospodarka pada, prawa obywatelskie są ograniczane.

Media alarmują, że „kobiety są zagrożone”,  przy czym „nie ma informacji, ilu mężczyzn jest zagrożonych”. Korespondent stwierdza, że od 3 maja mają być kolejne ulgi, „kolejne poluzowanie niezbyt sztywnych w Niemczech zachowań”. Obecnie już wszystkie niemieckie kraje związkowe wprowadziły obowiązek zasłaniania ust. Bogatko ironizuje, że

Burka będzie modelem antykoronowym, który będzie królował na niemieckich ulicach.

Przypomina małą skuteczność nieprofesjonalnych masek i wskazuje na głosy ekspertów zauważających, że maskę po całym dniu noszenia należy wyrzucić. Gromadzą się na niej bowiem bakterie i wirusy.

W Monachium nie odbędzie Oktoberfest. Nie odbędzie się planowo we wrześniu. Ten rok może być dla turystyki skreślony.

Przeciwko luzowaniu ograniczeń wypowiedziało się Stowarzyszenie Helmholtza. Specjaliści uznają, że „sygnał w fałszywym kierunku”, który może u ludzi stworzyć wrażenie, że zagrożenie już minęło.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wywiad ministra Szumowskiego dla „Die Welt”. Otwieranie sklepów i dziki na ulicach Berlina

Jan Bogatko o sytuacji epidemicznej w Niemczech, planowanym znoszeniu części ograniczeń, tym jak z tych ostatnich korzystają zwierzęta oraz o wywiadzie prof. Szumowskiego dla niemieckiej gazety.

Sklepy otwarte mają być podobno od 3 maja. Nie wiadomo, jak to do końca będzie wyglądać

Jan Bogatko informuje, że rząd federalny chce otworzyć niektóre sklepy. Decyzja co do zarządzeń mających przeciwdziałać rozprzestrzenieniu się choroby należy także do rządów poszczególnych krajów związkowych. Niemcy spoglądają na inne kraje. Są ciekawi jak inni sobie radzą z pandemią. Dziennik „Die Welt” przeprowadził wywiad z prof. Łukaszem Szumowskim. Nasz korespondent zwraca uwagę, że w artykule tytuł naukowy ministra zdrowia jest wspomniany, ale nie występuje przed nazwiskiem w tekście, choć u naszych zachodnich sąsiadów zwraca się na takie rzeczy uwagę. Niemieccy dziennikarze pytali ministra zdrowia, dlaczego Polacy o wiele lepiej sobie radzą z zarazą aniżeli Niemcy. Ten tłumaczył, że

Pierwszy chorzy pojawili się w naszym kraju później. Znajdujemy się więc na wcześniejszym stadium epidemii.

Podkreślił wagę szybkiego i zdecydowanego wdrożenia działań mających na celu ograniczenie kontaktów międzyludzkich. Dziennik przyznaje, że Polska znacznie wcześniej zareagowała aniżeli rząd federalny Niemiec. Prof. Szumowski zauważył, że RFN ma zdecentralizowany system opieki zdrowotnej, w przeciwieństwie do Polski. Centralizacja polskiego systemu ułatwiła rządowi wprowadzanie szybkich zmian. Odniósł się do tezy, że różnica między oboma krajami w liczbie wykrytych zarażeń wynika z małej ilości testów. Podkreślił, że to nieprawda, gdyż Polska wykonuje więcej testów niż inne kraje wykonywały będąc na podobnym etapie epidemii. Odpowiadając na pytanie o sprzeczność zawartą w tym, że obywatele mają siedzieć w domach, a jednocześnie pójść na wybory 10 maja odpowiedział:

Już ogłosiłem, że w połowie kwietnia wydam medyczne zalecenie, czy ma to sens i czy można przeprowadzić wybory zgodnie z planem.  Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić. Najpierw potrzebuję wiarygodnych danych i pełnych szacunków, przewidujących jak może zmienić się liczba przypadków. Do połowy kwietnia będziemy mogli lepiej ocenić sytuację epidemiologiczną w Polsce.

Zaznaczył, że z medycznego punktu widzenia każde możliwe ograniczenie kontaktów między ludźmi jest teraz pożądane.

Tymczasem na ulice Berlina, jak informuje Jan Bogatko, wyszły dzikie zwierzęta- jelenie i dziki.

Dzikie świnie zasuwają alejami.

K.T./A.P.

Niemiecka polityk chce przełożenia wyborów w Polsce. Bogatko: Dziwne, że nie zabierała głosu w przypadku tych w Bawarii

Jan Bogatko o zmaganiach naszych zachodnich sąsiadów z Covid-19, telefonie Merkel do rugijskich strażaków, wywiadzie Gesine Schwan nt. wyborów w Polsce i sytuacji na granicy polsko-niemieckiej.

Jan Bogatko przedstawia sytuację w Niemczech w związku z koronawirusem. Coraz więcej jest tam chorych. Nasz korespondent niedawno wrócił do Niemiec. Zdziwił go fakt, iż służby lekceważą środki bezpieczeństwa na lotniskach. To samo wskazują niemieckie media.

Nasz korespondent komentuje wywiad, jakiego radiu Deutschlandfunk udzieliła Gesine Schwan z SPD. Była pełnomocnik rządu ds. stosunków z Polską zaapelowała w nim o przełożenie wyborów prezydenckich w naszym kraju. Podkreśliła, że wszyscy kandydaci powinni mieć równe szanse. Jak mówi Bogatko:

Dziwne, że nie zabierała głosu w przypadku wyborów w Bawarii, które przesunięte nie zostały.

Radio podało, że 80% Polaków popiera przełożenie wyborów. Nie wiadomo jednak, skąd pochodzą te dane. Dziennikarz mówi także o kwarantannie Angeli Merkel i strażaków-ochotników w Bergen auf Rügen. Niemiecka kanclerz zadzwoniła osobiście do jednostki strażackiej, aby podziękować im za zaangażowanie w walkę z koronawirusem. Kiedy jeden ze strażaków odebrał telefon, zaskoczony słysząc głos przedstawiający się jako Angela Merkel, odpowiedział:

Proszę sobie nie robić żartów!

Myślał, iż to jakaś rozgłośnia radiowa chce wkręcić ich jednostkę. Sytuację wyjaśnił w kolejnym telefonie Urząd Kanclerski, potwierdzając tożsamość poprzedniej rozmówczyni. Mieszkaniec niemieckiego Zgorzelca przedstawia na koniec panującą tam sytuację. Miejscowym we znaki daje się zamknięcie granic przez Polskę, gdyż dotychczas wielu z nich robiło zakupy w naszym kraju.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Małgorzata Kidawa-Błońska prowadzi za pośrednictwem Franfurter Allgemeine Zeitung kampanię wyborczą

Jan Bogatko komentuje wywiad, jaki kandydatka KO na prezydenta udzieliła gazecie „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

 

Jan Bogatko przedstawia wywiad z Małgorzatą Kidawą-Błońską i opatruje go prześmiewczym komentarzem. Kandydatka na urząd Prezydenta RP powiedziała w rozmowie z „Frankfurter Allgemeine Zeitung„:

Prezydent Andrzej Duda, kandydat rządzącego obozu PiS czuje, że w tej sytuacji jest jedynym, który może działać. I w czasach kryzysu wielu ludzi ma zaufanie do władzy wykonawczej. Za to kandydaci opozycji mają związane ręce. A zatem to bardzo korzystna sytuacja dla PiS. A to, że wielu Polaków nie pójdzie to wyborów, jest im obojętne.

Jak zwraca uwagę nasz korespondent, w innym miejscu wywiadu polityk PO stwierdza, że Polacy nie ufają władzy. Zauważa, że dawniej Donald Tusk był określany w niemieckich mediach mianem polityka konserwatywnego. Obecnie zaś dziennikarka pyta w wywiadzie „Co jest największym błędem liberałów?”. Kidawa-Błońska podkreślała, że w obecnej sytuacji kontrkandydaci prezydenta Andrzeja Dudy musieli ograniczyć kampanię tylko do działań on-line:

Musimy dawać obywatelom przykład. Jesteśmy aktywni tylko online. Uważam, że wybory nie mogą odbyć się 10 maja. Przede wszystkim ze względu na wyborców. Nawet pójście do lokalu wyborczego będzie ryzykowne.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Liczba zgonów jest dużo mniejsza niż w przypadku innych epidemii. Czy rządy wiedzą coś, czego my nie wiemy?

Jan Bogatko o sytuacji w Turcji podczas epidemii, słowach kanclerz Merkel i śmiercionośności obecnej pandemii.

 

Jan Bogatko wyjątkowo nie z Niemiec, a z Turcji. W tej ostatniej życie toczy się normalnie. Ludzie chodzą do restauracji, barów i kawiarń. Problemem jest jednak brak turystów z Europy. Nasz korespondent komentuje wczorajsze wystąpienie kanclerz Niemiec:

[Angela Merkel] stwierdziła, że sytuacja w Niemczech jest najgorsza od sytuacji po II wojny światowej. A więc nie budowa muru, nie powstanie w NRD w 1953 r., nie zjednoczenie Niemiec, ale właśnie ta sytuacja z wirusem korona.

Tymczasem władze w Ankarze starają się temat raczej wyciszyć. Kwarantannie poddawani są ludzie wracający z pielgrzymki do Mekki. Bogatko zwraca uwagę, że „liczba zgonów jest dużo mniejsza niż w przypadku poprzednich pandemii”. Zastanawia się w związku z tym, czy rządy nie wiedzą czegoś więcej niż opinia publiczna, co tłumaczyłoby ich reakcję.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Statystyki odnośnie koronawirusa w RFN mogą być zaniżone. Już w 1908 r. w Niemczech zanotowano wirus SARS-Cov-2

Jan Bogatko o Covid-19 w RFN, wątpliwościach mediów, co do wiarygodności niemieckich statystyk, koronawirusie sprzed stulecia i panice Niemców.

Jan Bogatko przybliża sytuację związaną z Covid-19 w Niemczech. Chorych jest ok. 1600 osób, a zmarłych z koronawirusem trzy przypadki. Oznaczałoby to, że w Niemczech  współczynnik umieralności na Covid-19 jest 30 razy mniejszy niż we Włoszech. Jak twierdzą w związku z tym dziennikarze „Der Tagesspiegel”,niemieckie statystyki mogą być błędne. Gdyby bowiem były prawidłowe oznaczałoby, że w Niemczech w związku z  SARS-CoV-2 umiera 0,17% zarażonych, podczas, gdy w we Francji i Hiszpanii jest to 2%, a we Włoszech 5%. Nasz korespondent dzieli się znalezioną przez siebie sensacyjną informacją:

Już w 1908 r. w Niemczech zanotowano przypadek pojawiania się wirusa SARS-Cov-2, a więc to może oznaczać, że dzisiejsza korona jest mutacją tej grypy, która szalała w Niemczech już 112 lat temu.

[Koronawirus nie jest rodzajem grypy- przyp. red.]

Zauważa, że „zwykła grypa w Niemczech miała statystycznie licząc ponad 200 przypadków zgonu”.  W związku z Covid-19 odwołano zajęcia w Badenii-Wirtembergii i w Berlinie. Na granicy polsko-niemieckiej trwają kontrole, czy oby wśród przybywających z Niemiec nie ma chorych. Sprawdzane są wszystkie pojazdy, którymi jedzie więcej niż sześć osób. Histeria w Niemczech jest coraz większa:

Niektórzy kradną środki dezynfekcyjne z przedszkoli i szpitali.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Bogatko: Demokracja liberalna to nic innego, jak tylko demokracja socjalistyczna w nowym wydaniu

Korespondent Radia WNET komentuje polityczne zamieszanie w Niemczech wywołane wybraniem głosami AfD premiera Turyngii Thomasa Kenricha i jego błyskawiczną dymisją.

 

Korespondent Radia WNET w Niemczech Jan Bogatko mówi o „politycznym trzęsieniu ziemi w Turyngii, gdzie Alternatywa dla Niemiec (AfD) wspólnie z CDU wybrała premiera landu.  Wywołało to oburzenie lewicowych mediów i polityków:

We wschodnich Niemczech nachodzą na siebie: stara,  dobrze wypróbowana płyta SED, i płyta, która się nazywa demokracji federalnej. Tarcia są bardzo ostre,  wywołują dużo hałasu i liczne wstrząsy. […] Komuniści to doskonale zorganizowani ludzie, którzy wiedzą, że muszą zmieniać nazwę zależnie od okoliczności.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zwraca uwagę na znaczenie krajów związkowych w ustroju państwa niemieckiego, które wynika z faktu, że jednolite Niemcy są organizmem stosunkowo młodym, pierwszy raz pojawiły się na mapie Europy dopiero w 1871 r.

CDU wyszła z awantury w Turyngii z poobijaną gębą.

Problem z samodzielnym wyborem premiera Turyngii doprowadził do poważnego kryzysu w CDU. Przewodnicząca niemieckiej chadecji Annegret Kramp-Karrenbauer podała się do dymisji, zapoczątkowując „drugą fazę trzęsienia ziemi”.

Doszło do głosowania, w którym wysunięty przez FDP kandydat zwyciężył tylko dzięki poparciu „trędowatych” z AfD.

Thomas Kenrich pełnił funkcję szefa rządu Turyngii przez 24 godziny, co jest wynikiem rekordowo krótkim w historii Niemiec. W sprawie głos zabrała również kanclerz Angela Merkel, przebywająca aktualnie w Afryce:

W niemieckim systemie Angela Merkel może wszystko, nawet jeżeli nie jest już szefową swojej lewicowo-liberalnej partii CDU.

Po wakacjach mają odbyć się nowe wybory w Turyngii:

Szef klubu poselskiego AfD podsunął diaboliczny pomysł, by poprzeć kandydata Die Linke, Ramelowa, ponieważ wtedy i on spadnie ze sceny.

Jak stwierdza Jan  Bogatko:

Pocałunek śmierci dla Kenricha to najważniejsze wydarzenie polityczne w Niemczech. Ludzie dostrzegają lewicowy zwrot CDU.

Niemieckie media piszą o tym, że Die Linke w ciągu ostatnich lat w pełni się zdemokratyzowała, a AfD uległa radykalizacji.

Demokracja liberalna to nic innego, jak tylko demokracja socjalistyczna w nowym wydaniu.

W dzienniku „Die Welt'” ukazał się wywiad z polskim sędzią Igorem Tuleyą, jednak pozostał niezauważony.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T / A.W.K.

Niemieckie media: Macron przyjechał do Polski żeby zainicjować nową politykę wschodnią. Trzeba ożywić Trójkąt Weimarski

Jan Bogatko o komentarzach niemieckich mediów nt. wizyty w Polsce prezydenta Francji, smutku Niemców wobec nieodwołania amerykańskiej głowy państwa z urzędu i o wyborze premiera Turyngii głosami AfD.

Jan Bogatko mówi, że niemieccy dziennikarzy są smutni z powodu nieudanego impeachmentu Donalda Trumpa. Demokraci sugerują, że obecny prezydent USA będzie panował w Stanach Zjednoczonych niczym monarcha absolutystyczny.

Nasz korespondent mówi także o wyborach do landtagów. W niedzielnych wyborach do parlamentu krajowego w Brandenburgii wygrała SPD a w Saksonii CDU. Trwa „awantura o premiera Turyngi”. Thomas Kemmerich, został bowiem wybrany głosami AfD, które w ostatnich wyborach uzyskało w Turyngii 11 mandatów, czyli tyle samo co postkomunistyczna Die Linke

Ponadto Bogatko mówi o głosach z niemieckiej prasy dotyczących wizyty Emmanuela Macrona w Polsce. Dziennikarze się zdają sobie sprawę, że po brexitcie Polska stała się ważnym państwem w Unii Europejskiej. Frankfurter Allgemeine Zeitung pisze, że prezydent Francji przyjechał nad Wisłę, by „żeby zainicjować nową politykę wschodnią”.

Niemcy nie wiedzą jak z tego wybrnąć.

Redaktorzy są przekonani, że obecnie należy ożywić Trójkąt Weimarski, czyli organizację, do której przynależą trzy państwa: Niemcy, Francja i Polska.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.