Jan Bogatko o niedoszłym ataku na Reichstag i księciu Henryku XIII

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Mówi się, że to są ci ludzie, którzy uznają, że Republika Federalna nie istnieje” – Jan Bogatko opowiada o ruchu Obywateli Rzeszy, którego sympatycy planowali przejęcie władzy w Niemczech.

Wysłuchaj całej rozmowy:

 

W nocy z wtorku na środę sympatycy ruchu tzw. Obywateli Rzeszy planowali zaatakować Reichstag, a ich finalnym celem miało być obalenie rządu Olafa Scholza. Ponoć jedną z ważniejszych postaci zamieszania jest Książę Henryk XIII. Gospodarz „Studia za Nysą” Jan Bogatko przybliża nam jego sylwetkę.

Henryk XIII to jest młodzieniec liczący 71 lat, z Frankfurtu nad Menem. W gruncie rzeczy jest deweloperem w tym mieście, ale zajmuje się również, jak widać, polityką. Zajmuje się również działalnością terrorystyczną, jak twierdzi minister sprawiedliwości, który nakazał przeprowadzenie największej w dziejach Republiki Federalnej akcji policyjnej przeciwko przeciwnikom rządu.

Sam ruch nie jest uważany za poważny twór.

O tych ludziach mówi się raczej z przymrużeniem oka.

Mówi się, że to są ci ludzie, którzy uznają, że Republika Federalna nie istnieje, że nie ma układu pokojowego kończącego II wojnę światową – co zresztą jest prawdą – i w związku z tym, ten rząd jest nielegalny – co niekoniecznie musi być prawdą.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Dr Zbigniew Kuźmiuk: Węgry łączą stanowisko ws. pomocy Ukrainie z mechanizmem warunkowości dotyczącym Funduszu Spójności

Jan Bogatko: „Republika Federalna przespała znaki czasu – pisze niemiecki historyk”

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

„Republika Niemiecka po prostu spała i wydawało się, że się uda rozwiązać wszystkie problemy za pomocą rokowań i sankcji.” – Jan Bogatko zapoznaje słuchaczy z tekstem historyka Ulricha Schlie.

Gospodarz „Studia za Nysą” pochyla się nad relacjami niemiecko-rosyjskimi. Przybliża nam publikację Ulricha Schlie.

Republika Federalna przespała znaki czasu – pisze na łamach „Die Welt” niemiecki historyk.

Po prostu spała (Republika Federalna – przyp. red.) i wydawało się, że się uda rozwiązać wszystkie problemy za pomocą rokowań i sankcji.

Czy takie podejście było właściwe?

A tu się okazuje, że Władimir Putin mówi innym językiem. On nie będzie mówił tak, jak tego oczekują od niego jego rosyjscy przyjaciele w Berlinie, którym się wydaje, że przecież on mówi także po niemiecku. Ale, jak mówi po niemiecku, to mówi co innego niż jak mówi po rosyjsku. Oni na to jeszcze nie wpadli i na to nie zdążą już chyba wpaść.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Wygrana Polski, przegrana Rosji, ale win Zachodu to nie przekreśli – Ryszard Czarnecki

Jan Bogatko: Zachód czerwienieje coraz bardziej

Jan Bogatko | Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Prowadzący „Studia za Nysą” mówi o komunistycznej chińskiej dyktaturze: „Chińczycy utrzymują stacje policyjne na całym świecie, które zajmują się czystością poglądów.”

Kanclerz Niemiec odwiedził Chiny. Janowi Bogatce delegacja ta przypomniała wyjazdy poprzedniej kanclerz.

Pojechał Scholz do Pekinu na czele wielkiej delegacji, zupełnie jak za czasów pani Merkel.

Prowadzący „Studia za Nysą” przybliża nam działanie rządu w Pekinie prowadzone w sprawach ideologicznych.

Chińczycy nie tylko zajmują się gospodarką, zajmują się polityką i zajmują się czymś, co można nazwać dbaniem o czystość ideologiczną Chińczyków na całym świecie.

Chińczycy utrzymują stacje na całym świecie, które zajmują się czystością poglądów.

Niedawno jakaś niemiecka „naukowczyni” powiedziała, że Chińczycy nie są w stanie już prowadzić normalnej polityki, bo jest to dyktatura, która zmierza w kierunku totalitaryzmu. Śmiać mi się bardzo chciało, bo przecież każda dyktatura komunistyczna zmierza w kierunku totalitaryzmu i to nie jest nic zaskakującego.

Wysłuchaj całego „Studia za Nysą” już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Prof. Legutko o działaniach Komisji Europejskiej ws. KPO: wszystko ma charakter kompletnie poza prawny

Jan Bogatko: Niemcy są wstrząśnięci, że nic w gruncie rzeczy nie wiedzą na temat skażenia Odry

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o tym, jak nasi zachodni sąsiedzi postrzegają sytuację na Odrze.

Jak mówi Jan Bogatko, temat skażenia Odry pozostaje na łamach niemieckich gazet. Stwierdza, że informacja o stężeniu rtęci w Odrze była wyssana z palca.

Byłem chyba pierwszym dziennikarzem (to było dwunastego sierpnia), który zamiast usłuchać informacji na temat ile rtęci jest w Odrze, zadzwonił po prostu do resortu ochrony środowiska, żeby się dowiedzieć, że żadnych wyników badań nie ma.

Minister środowiska Brandenburgii stwierdził, że w rzece nie stwierdzono obecności metali takich jak rtęć. Niemcy nie wiedzą, gdzie i jak rozpoczęło się skażenie.

Czytaj także:

Przyczyną śnięcia ryb toksyczne gatunki alg? Niemieccy naukowcy spekulują

Jest wiele tysięcy chemikaliów, pod kątem obecności których można by zbadać rzekę.

Jest 350 tysięcy różnego rodzaju chemikaliów, które można byłoby zdiagnozować i wtedy dopiero będzie wiadomo, co i jak, i kto.

Bogatko wskazuje na dzikie odpływy do Odry i innych rzek. Jak dodaje,

Mam nadzieję, że ta tragedia przyczyni się do tego, że będzie się kontrolować dzikie ujścia wód do rzek.

Gospodarz Studia za Nysą wskazuje, że niedługo spotka się Polsko-Niemiecka Komisja Sąsiedzka. Głównym tematem rozmów będzie sytuacja w Odrze. Przyczyn katastrofy w rzecze może być wiele.

A.P.

Premier Mateusz Morawiecki w „Die Welt”: w Unii Europejskiej panuje faktyczna oligarchia silniejszych państw

Featured Video Play Icon

Premier Mateusz Morawiecki uczestniczył w Gali Strażnik Pamięci 2018 r. / Fot. Adam Guz / KPRM

Jan Bogatko przedstawia główne tezy artykułu polskiego premiera. W tekście dla niemieckiej gazety sprzeciwia się dominacji francusko-niemieckiej, łamaniu zasady jednomyślności i braku środków z KPO.


Jan Bogatko opowiada o wypowiedzi premiera Morawieckiego dla niemieckiej gazety „Die Welt”.

Tytuł materiału, którego autorem jest Mateusz Morawiecki, to „Demokracja? W Unii Europejskiej panuje oligarchia”. Opisuje on niemożność UE do wejścia na tory demokracji i dialogu, narzucanie swojej woli mniejszym państwom.

Drugi temat to Ukraina i to jak należy reagować w sytuacji wojny. Twórca artykułu odkreśla, że w kwestiach relacji z Rosją mamy większe doświadczenia niż reszta Europy.

Polska już dawno ostrzegała o tym, że Rosjanie dalej będą prowadzić politykę ekspansji. Morawiecki uważa, że mamy formalną demokrację, a rzeczywista oligarchię. Niemcy i Francja dominują debatę europejską i forsują swoje koncepcje.

Kwestia przesuwania granic drogą wojenną to zbrodnia. Faktem jest, że Ukraina posiada pewne terytoria, które do niej wcześniej nie należały. Jednak tak jest z prawie każdym państwem i to nie znaczy, że wolno je najeżdżać.

Sebastian Kaleta: od kilku lat mówimy, że jak nas oszukują, to nie należy szukać kompromisów.

Bogatko: Niemcy bardzo boją się zimy. Dlatego wyprawa kanclerza byłego kanclerza Schroedera do Moskwy jest tak ważna

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet z Niemiec o wizycie byłego kanclerza Niemiec w Moskwie i krytyce kierowanej wobec obecnego.

Jan Bogatko zauważa, że niemieckie media krytykują kanclerza Olafa Scholza. Jest krytykowany za powolność w przekazywaniu broni Ukrainie. Wśród niemieckich ekspertów przekonujących o potrzebie przyśpieszenia tego procesu jest gen. Heinrich Brauß.

Gen. Heinrich Brauss mówi, że Zachód musi szybko dostarczyć więcej broni, ponieważ Putin ma dalekosiężne plany.

Jeżeli Niemcy nie uporają się z kryzysem energetycznym, może dojść tam do dużych protestów – mówi dr Sławomir Ozdyk

Były kanclerz Gerhard Schroeder wybrał się do Moskwy. Socjaldemokraci chcą wyrzucić go z partii. Nasz korespondent zauważa, że Niemcy boją się zimy.

Dlatego też wyprawa kanclerza byłego kanclerza Schroedera do Moskwy na rozmowy, być może z Putinem, jest taka ważna.

A.P.

Jan Bogatko o atakach niemieckiej prasy na Polskę: jej zdaniem Ukraińcy w Polsce są poniewierani

Featured Video Play Icon

Fot. MichaelGaida / Pixabay.com (CC Public Domain)

Korespondent Radia Wnet w Niemczech przytacza opinie niemieckiej prasy na temat sposobu, w jaki w naszym kraju traktuje się uchodźców.

Jan Bogatko: niektórzy zarzucają Polsce, że się miesza w wewnętrzne sprawy Niemiec

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o występie polskiego wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka w niemieckim talk-show.

Jan Bogatko komentuje wystąpienie polskiego wiceministra spraw zagranicznych Szymona Szynkowskiego vel Sęka w programie „Maischberger”niemieckiej telewizji ARD.

Wszystkie programy Sandry Maischberger są w Niemczech bardzo popularne. Ogląda je prawie każdy i wyrabia sobie opinię o polityce, o świecie.

Polski polityk skrytykował rozmowy telefoniczne kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Emmanuela Macrona z Putinem. Stwierdził on, że to absolutnie bezsensowne. Uwiarygadniają one jedynie Putina. Słowa Szynkowskiego vel Sęka spotkały się z reakcją niemieckich mediów.

Niektórzy zarzucają Polsce zgoła, że się miesza w wewnętrzne sprawy Niemiec.

Czytaj także:

„Die Welt”: Niemcy zawodzą w swoim spotkaniu z historią; w momencie, kiedy decyduje się przyszłość Europy

W programie mówiono także o sankcjach wobec Rosji.

Jest potrzebna polityczna presja, aby codziennie przypominać Putinowi, że dopuścił się zbrodni i że jego kraj będzie izolowany.

A.P.

Jan Bogatko: wszyscy wybrali sobie Gerharda Schroedera jako tego, na którego można zrzucić swoje grzechy

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o problemach byłego kanclerza RFN.

W związku z wojną na Ukrainie wszyscy wybrali sobie Gerharda Schroedera jako tego, któremu można w jakiś sposób dołożyć i swoje grzechy zwalić na niego.

Jan Bogatko zauważa, że Gerhard Schroeder służy obecnie za chłopca do bicia. Choć były kanclerz zapracował na to, to nie jest on jedynym, któremu można zarzucić robienie interesów z Kremlem.

 Manuela Schwesig też jest bardzo prorosyjska. Ona bardzo cieszyła się z projektu Nord Streamu 2 zresztą podobnie jak swego czasu Olaf Scholz.

Czytaj także:

Jan Bogatko: Niemcy mają wielu „misioznawców” – polityków tak zapatrzonych w Rosję, że nic poza nią nie widzą

Nasz korespondent przypomina drogę Schroedera na szczyt. Zauważa, że teraz współpracownik rosyjskich koncernów został objęty sankcjami. Grozi mu konfiskata majątku. Nie pracował zaś w Gazpromie, czy Rosniefcie dla idei.

A.P.

Jan Bogatko: Niemiecka pomoc wojskowa dla Ukrainy nie jest bezwarunkowa. Na czymś Niemcy muszą zarabiać

Jan Bogatko

Korespondent Radia Wnet w Niemczech o polityce Berlina i Brukseli wobec Kijowa w obliczu rosyjskiej agresji.

Jan Bogatko zauważa, że Unii Europejskiej zależy na pokoju, a nie na zwycięstwie Ukrainy.

Niemcy stawiają Ukraińcom warunki otrzymywania pomocy.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: Charków dzisiaj wygląda tak, jak Kijów na początku marca

Korespondent Radia Wnet w Niemczech informuje, że do unijnego budżetu ma wejść nowy program pomocy wzorowany na pomocy postcovidowej. Pieniądze na ten fundusz mają pochodzić ze zwiększonych składek unijnych. KE mówi o potrzebie przeprowadzenia reform.

Jeśli Ukraina chce wejść do Unii Europejskiej to, jak zauważa Bogatko, „musi to zrobić z całym dobrodziejstwem inwentarza”.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.