Posłowie PiS, Kukiz’15 oraz Nowoczesnej chcą ustanowienia roku 2017 rokiem troski o trzeźwość narodu

W związku ze stałym wzrostem spożycia alkoholu przez Polaków, posłowie proponują, aby 2017 rok ustanowić rokiem troski o trzeźwość narodu. Projekt uchwały trafił już do odpowiedniej komisji.

Projekt uchwały trafił już do sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Podpisali się pod nim posłowie PiS, Kukiz’15 i Nowoczesnej.

„Badania naukowe potwierdzają, że nadużywanie alkoholu przynosi ogromne straty ekonomiczne dla budżetu państwa, wielokrotnie przekraczające doraźne zyski. Co jednak ważniejsze, ofiarami nadużywania alkoholu i choroby alkoholowej są nie tylko osoby chore, ale całe rodziny, w których najbardziej cierpią najmłodsi” – podkreślono w projekcie uchwały.

Alkoholizm jednego z członków rodziny staje się epicentrum całego rodzinnego życia – na co zwrócono uwagę w projekcie. „Jej członkowie skupiając się na pomocy osobie uzależnionej, na przeciwdziałaniu negatywnym skutkom jej picia, zaniedbują pozostałe obowiązki, w tym przede wszystkim rodzicielskie” – czytamy.

„W historii Polski troska o trzeźwość była związana z dążeniem do wolności, do odrodzenia Narodu, a także z obroną godności Polaków” – zaznaczono w projekcie.

Jednocześnie zaapelowano do rządu, samorządów, Kościołów, związków wyznaniowych i organizacji pozarządowych o podjęcie w roku 2017 systematycznych działań na rzecz troski o trzeźwość Narodu.

PAP

Prezydent Duda: Ogromnie cieszy mnie to, że kultura żydowska w Polsce odradza się i że wspiera to tak wielu Polaków

Prezydent Andrzej Duda wziął udział w noworocznym spotkaniu z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce.

 

W noworocznym spotkaniu z przedstawicielami społeczności żydowskiej w Polsce, które odbyło się 13 stycznia, udział wzięli także m.in. pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda, ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, naczelny rabin Polski Michael Schudrich, przewodniczący Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce Artur Hofman i przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Lesław Piszewski.

Spotkanie ze społecznością żydowską odbywa się po raz 11.  Pierwsze, zainaugurowane przez Lecha Kaczyńskiego miało miejsce w 2006 r.

 

„Chcę zapewnić, że jest to dla nas niezwykle ważne, a dla mnie jako prezydenta RP jest to ważne również w tym znaczeniu państwowym, bo to nasze spotkanie i państwa obecność jest elementem wspólnototwórczym, tej wielkiej wspólnoty ludzi, która zamieszkuje Rzeczpospolitą” – powiedział w przemówieniu Andrzej Duda. Podkreślił, że bardzo często wraca do określenia „Rzeczpospolita przyjaciół” i chciałby, „żeby ona taka była zawsze”.

„Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, od ’89 roku, obserwuję powrót na polską ziemię kultury żydowskiej, kiedy obserwuję, jak ona się rozwija, jak z zainteresowaniem przyjmuje ją wielu ludzi mieszkających w Polsce, którzy wcześniej z racji tragedii historycznej, która spotkała naród żydowski i naród polski w okresie II wojny światowej poprzez Holokaust, kiedy kultura została zniszczona na naszej ziemi – jak ona tutaj wraca, jak wraca do swojej tradycji, do tych swoich korzeni (…) to muszę powiedzieć, że moje serce napawa się radością i dlatego się tak cieszę z dzisiejszego spotkania” – powiedział prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że ogromnie cieszy go fakt, że kultura żydowska w Polsce się odradza. Obecnym na spotkaniu złożył życzenia „wszelkiego powodzenia, wszelkiego dobra, spokoju w rodzinach i możliwości rozwijania się w Rzeczpospolitej”.

Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari wyraziła przekonanie, że m.in. dzięki zbliżającej się wizycie polskiej pary prezydenckiej w Izraelu, rok 2017 zaczyna się bardzo dobrze dla wzajemnych relacji.

Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie Lesław Piszewski podziękował prezydentowi za ciepłe słowa zawarte w liście do polskich Żydów skierowane przed świętem Chanuka.

PAP

Frankowicze chcą się spotkać z wicepremierem Mateuszem Morawieckim. Wystosowali do niego list otwarty w tej sprawie

Stowarzyszenie „Stop Bankowemu Bezprawiu” zwróciło się z listem otwartym do wicepremiera Morawieckiego o wyznaczenie terminu spotkania. Liczą, że Morawiecki przekona prezesów banków do rozmów.

Autorzy listu liczą, że spotkanie z udziałem wicepremiera Morawieckiego skłoniłoby prezesów banków do rozmów z kredytobiorcami walutowymi.

Przypominają, że 14 listopada ub. roku złożyli w ministerstwie rozwoju prośbę o spotkanie, ale wicepremier „nie znalazł czasu”. „Dlatego Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu ponownie zwraca się do Pana o wyznaczenie terminu spotkania, podczas którego będziemy mogli przedstawić Panu stanowisko kredytobiorców uwikłanych w toksyczne instrumenty finansowe” – napisali frankowicze.

List został przekazany Morawieckiemu w czasie piątkowej pikiety stowarzyszenia przed Ministerstwem Finansów.

– Piątkowa symboliczna pikieta zorganizowana została w rocznicę czarnego czwartku, kiedy to został uwolniony kurs franka szwajcarskiego – wyjaśnia w rozmowie z PAP wiceprezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Barbara Husiew. W pikiecie uwzięło udział kilkadziesiąt osób. Wznoszono okrzyki: „banki, banki sfałszowały franki”.

Frankowicze  podczas spotkania z Morawieckim chcieliby omówić problemy, z jakimi każdego dnia „muszą się mierzyć, aby spłacać kredyty niezgodne z polskim prawem bankowym, a które w Europie Zachodniej są zakazane”. Wyrażają nadzieję, że spotkanie z wicepremierem spowoduje, iż prezesi banków „zaczną rozmawiać ze swoimi klientami”, w wyniku czego „bez udziału sądów” z umów kredytowych będą wykreślane klauzule niedozwolone.

PAP

Platforma domaga się ukarania Krystyny Pawłowicz przez komisję etyki. „To kolejna prowokacja PO” – odpowiada posłanka.

PO wystąpiła z wnioskiem do sejmowej komisji etyki o ukaranie Krystyny Pawłowicz. Według Platformy, Pawłowicz naruszyła na sali plenarnej nietykalność cielesną posłanki Kingi Gajewskiej-Płochockiej.

PO złożyła wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie posłanki PiS-u Krystyny Pawłowicz, która miała naruszyć nietykalność cielesną posłanki PO Kingi Gajewskiej-Płochockiej.

Gajewska-Płochocka powiedziała w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że Krystyna Pawłowicz 16 grudnia na sali plenarnej użyła wobec niej przemocy.”Podczas zamieszania wokół mównicy sejmowej stałam 20 minut w jednym miejscu, pani Pawłowicz rozmawiała z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, po czym odwróciła się i mnie przepchnęła. Takie zachowania Pawłowicz, która jest profesorem, posłem na Sejm, nie powinny mieć miejsca” – oświadczyła.

Według posła PO Arkadiusza Myrchy, zachowanie Pawłowicz było naganne, dlatego – jak poinformował – Platforma złożyła wniosek o ukaranie posłanki przez sejmową komisję etyki.

Sama zainteresowana wniosek PO ocenia jako „kolejną prowokację” ze strony tej partii.

PAP

Stany Zjednoczone nieprędko „zrewidują” politykę sankcji wobec Moskwy – przewiduje dziennik „Izwiestija”

Moskwa ma świadomość, że Stany Zjednoczone nieprędko zmienią zdanie na temat rosyjskiej polityki. Trump nie zdoła „zmusić Kongresu USA, by przemyślał na nowo politykę sankcji” – pisze „Izwiestija”.

Na rewizję amerykańskiej polityki restrykcji wobec Moskwy trzeba będzie poczekać – ocenia dziennik „Izwiestija”. Według gazety obecnie „praktycznie niewykonalnym zadaniem” dla Donalda Trumpa jest „zmuszenie Kongresu USA, by przemyślał na nowo politykę sankcji”.

„Wątpliwe jest, by politykę sankcji Trump zdołał skorygować w najbliższym czasie po inauguracji 20 stycznia, biorąc pod uwagę, że deklaracje Republikanina w tej sprawie są nadal sprzeczne” – można przeczytać. Jak piszą autorzy artykułu, Trump „na razie woli, o ile to możliwe, ignorować temat sankcji”.

Cytowany przez gazetę amerykanista Jurij Rogulew zaznacza, że uchylenie sankcji na pewno nie będzie pierwszym krokiem Trumpa na stanowisku prezydenta. Przyszły amerykański prezydent nie zdecyduje się na jednostronne kroki, dopóki nie uda się osiągnąć jakiegoś porozumienia – ocenia Rogulew.

PAP

 

Viktor Orban: Unia Europejska w 2017 roku będzie zajmować się głównie imigracją oraz sprawami gospodarczymi

Imigracja oraz sprawy gospodarcze to tematy, którym według premiera Orbana szczególnie dużo uwagi poświęci w tym roku Unia Europejska. „Będziemy bronić swojej suwerenności” – zapewnił.

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył na antenie Radiu Kossuth, że spodziewa się w tym roku dwóch wielkich batalii z Brukselą. Mają one dotyczyć kwestii imigracji oraz spraw gospodarczych. „Będą dwie wielkie batalie: jedna dotyczy prób ograniczenia przez Brukselę kompetencji narodowych związanych z migracją, chcą bowiem dyktować, z kim mamy żyć, a z kim nie. Trzeba temu zapobiec. Wczoraj wykonaliśmy ważny krok w przeciwnym kierunku” – powiedział.

Jak przypomniał węgierski premier, jego rząd zdecydował o przywróceniu systemu zatrzymywania imigrantów, którzy złożyli wniosek o azyl. Jest to, jak zaznaczył – sposób wyrażania „otwartego sprzeciwu” wobec działań Unii Europejskiej. Takie kroki są w jego przekonaniu konieczne, aby ograniczyć zagrożenie terrorystyczne związane z napływem migrantów. „Należy zmienić wszystkie przepisy, które ułatwiają działania terrorystyczne” – powiedział.

Kolejna obawa Orbana dotyczy tego, że Bruksela coraz bardziej chce ingerować w sprawy gospodarcze poszczególnych państw, jak np. ceny energii czy podatki. „W obu sferach musimy obronić swoją suwerenność” – podkreślił.

W 2017 roku premier Węgier spodziewa się narodowych buntów przeciwko unijnej polityce, która „otwarcie lub po kryjomu” próbuje odbierać kompetencje państwom narodowym.

Zapewnił jednocześnie, że podczas rozpoczynającego się 1 lipcu przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej Węgry podejmą starania o pogłębienie współpracy w ramach grupy. Pozytywnie ocenił przy tym stosunki polsko-węgierskie, w których „dobrze działa solidarność”. Jako przykład, posłużył się m.in. faktem, że Węgry poparły stanowisko Polski w sprawie kopalń węgla kamiennego.

PAP

 

Chiny oraz Rosja sprzeciwiają się budowie systemu obrony przeciwrakietowej THAAD w Korei Południowej

Chiny i Rosja wypracowały wspólne stanowisko i zamierzają podjąć „dalsze kontrposunięcia” w odpowiedzi na plany budowy w Korei Południowej zaawansowanego systemu obrony przeciwrakietowej.

Plany budowy systemu obrony przeciwrakietowej w Korei Południowej mocno zaniepokoiły Rosję i Chiny. Jak poinformowała chińska agencja państwowa Xinhua,  oba kraje zamierzają w odpowiedzi na nie podjąć „dalsze kontrposunięcia”.

Według agencji, porozumienie w tej sprawie osiągnięto w czasie dwustronnych rozmów prowadzonych dzień wcześniej w Moskwie. Nie podano jednak żadnych szczegółów dotyczących działań, jakie miałyby zostać podjęte.

O rozmieszczeniu systemu THAAD (Terminal High-Altitude Area Defense) na terytorium Korei Płd. donosiły w lipcu 2016 r. władze w Seulu.

System THAAD ma zapewniać ochronę dwóch trzecich terytorium Korei Południowej przed ewentualnym zagrożeniem nuklearnym i rakietowym z Korei Północnej.

Media spekulują, że Chiny i Rosja sprzeciwiają się rozmieszczeniu systemu THAAD w Korei Płd., gdyż obawiają się, że mógłby on być przez Amerykanów wykorzystywany także do śledzenia chińskich i rosyjskich pocisków rakietowych.

PAP

Porażka Agnieszki Radwańskiej w finale turnieju WTA w Sydney. Polka przegrała z brytyjską zawodniczką Johanną Kontą

Agnieszka Radwańska przegrała z Brytyjką Johanną Kontą w finale turnieju WTA Premier w Sydney. Był to 28. występ zawodniczki z Krakowa w finale, który po raz 8. zakończył się dla niej porażką.

W finale turnieju WTA Premier w Sydney rozstawiona z numerem 2. Agnieszka Radwańska przegrała z brytyjską tenisistką Johanną Kontą (6.) 4:6, 2:6. Był to 28. występ Polki w decydującym spotkaniu. Dotychczas krakowiance udało się wygrać 20 turniejów. W październiku polska zawodniczka wygrała w finale w Pekinie w dwóch setach.

Z 10. w tym zestawieniu Johanną Kontą, 3. w światowym rankingu Radwańska zmierzyła się trzykrotnie. W obu wcześniejszych pojedynkach w poprzednim sezonie, była zwyciężczynią.

Dla przeciwniczki Radwańskiej był to trzeci udział w finałowym meczu. W ubiegłym roku zwyciężyła w amerykańskim Stanford.

Turniej w Sydney rozgrywany był na kortach twardych. Pula nagród wynosiła 776 tys. dolarów.

PAP

Szef klubu parlamentarnego PiS o głosowaniu: budżet na 2017 rok został uchwalony, nie będzie powtórki głosowania

Budżet państwa na 2017 rok został uchwalony, nie będzie powtórnego głosowania budżetu – powiedział w Sejmie szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki.

Terlecki powiedział dziennikarzom, że budżet na 2017 r. został uchwalony. Pytany, czy nie będzie powtórki głosowania, odpowiedział: „nie, naturalnie”.

Politycy opozycji poinformowali w środę, że marszałek Sejmu zaproponował projekt uchwały stwierdzający m.in., że budżet na 2017 r. uchwalony został na 33. posiedzeniu Sejmu, a ustalenie zgodności z prawem procesu legislacyjnego należy do kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.

Pytany, o co chodzi zatem w tej uchwale Terlecki stwierdził, że ma „uspokoić, dać możliwości wyjścia z twarzą”.

Marek Suski (PiS) podkreślił, że kolejne propozycje PiS są odrzucane przez Platformę. Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński dodał: „Ale mimo wszystko, w sposób być może naiwny, ale pozostajemy optymistami. Jak zechcą chcieć, to się dogadamy”.

PAP

 

Kukiz’15 o projekcie uchwały zaproponowanym przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego: to ma być jakiś kompromis

Projekt uchwały zaproponowany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego podczas Konwentu Seniorów ma być „jakimś kompromisem” – ocenili politycy Kukiz’15.

„Obywatele płacą nam za to, byśmy pracowali, a nie wygłupiali się” – oświadczył w środę wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka.

W uchwale odczytanej podczas kolejnej przerwy w obradach Konwentu Seniorów przez lidera ugrupowania Pawła Kukiza podkreślono, że „działając zgodnie z art. 82. Konstytucji RP, który stanowi, że obowiązkiem obywatela polskiego jest wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro wspólne, mając na celu rozwiązanie kryzysu parlamentarnego, dbając o zachowanie spokoju społecznego Sejm RP stwierdza, że na 33. posiedzeniu w dniu 16 grudnia 2016 r., Sejm uchwalił ustawę budżetową na rok 2017”.

„W związku z nietypowymi warunkami i okolicznościami towarzyszącymi obradom, pojawiły się w przestrzeni publicznej różne opinie na temat poprawności trzeciego czytania nad projektem ustawy na rok 2017” – napisano w uchwale.

„Zgodnie z artykułem 188. Konstytucji RP i zasadą trójpodziału władzy ustalenie zgodności z prawem przebiegu procesu legislacyjnego należy do kompetencji Trybunału Konstytucyjnego” – podkreślono w uchwale odczytanej przez Kukiza.

Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz’15) wyjaśnił, że propozycja uchwały ma być „jakimś kompromisem”. „W tym sensie, że odbędzie się nad nią debata. Każda z opcji politycznych przedstawi swoje stanowisko wobec tego, co się wydarzyło 16 grudnia” – mówił.

Tyszka relacjonował, że lider Nowoczesnej Ryszard Petru nie zgodził się na tę propozycję, a PO – jak dodał – „się zastanawia”. „My namawiamy obie strony sporu do kompromisu od paru tygodni. Płacą nam za to obywatele, żebyśmy pracowali tutaj, a nie wygłupiali się” – dodał.

Kukiz podkreślił, że jego ugrupowanie robi wszystko, żeby – jak ocenił – „czynnie nie uczestniczyć w eskalacji konfliktu i nie stawać po żadnej stronie”.

PAP