Krzysztof Bosak: W naszej wizji państwa dobrobyt będzie dla tych, którzy ciężko i rzetelnie pracują

Krzysztof Bosak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Poseł Konfederacji wskazał, że nowy rząd będzie musiał zająć się ograniczaniem zadłużenia państwa, także przez redukcję wydatków, nie wyłączając tych związanych z modernizacją sił zbrojnych.

Gościem Poranka Wnet był Krzysztof Bosak, poseł i jeden z liderów Konfederacji, który komentował sytuację na rynku zbóż oraz działania rządu polegające na wprowadzeniu całkowitego embarga na ukraińskie produkty rolne: Decyzje radykalnie spóźnione, aczkolwiek dobrze, że wreszcie rząd przestał zaprzeczać istnieniu tego problemu. Przypomnijmy, że przygotowywane otworzenia rynku unijnego, już popierane przez rząd PiSu jeszcze w maju, a w czerwcu były pierwsze sygnały ostrzegawcze, że dzieje się źle.

Poseł Konfederacji wskazał, że Komisja Europejska zdecydowała się zagrać sprytnie. To znaczy nie wchodzić w publiczny konflikt i nawalankę z rządem, ponieważ tam doskonale już czytają strategię PiS-u, że to jest próba po prostu robienia kampanii wyborczej, prężenia muskułów i pokazywania, że my jesteśmy obrońcą racji stanu, a tutaj jest zła Unia Europejska. To ma służyć dezinformowaniu opinii publicznej.

Zdaniem Krzysztofa Bosaka rządowi może zabraknąć pieniędzy na pomoc rolnikom: uważam, że pomoc jest potrzebna rolnikom, natomiast w jakiej skali, to zależy od możliwości budżetowych.

Wiemy, że nasze państwo już jest bardzo mocno zadłużone. W zeszłym tygodniu zapytałem o to, jakie kwoty na te dopłaty są przewidziane i odpowiedź jaką usłyszałem jest taka, że nie wiemy, trwają analizy. Więc wydaje mi się, że kwota 1400 wykupu jest trochę przyjęta z powietrza. I trwa dopiero ustalanie czy będą na to pieniądze.

Poseł Konfederacji podkreślił, że Polski nie będzie stać na realizacji wszystkich kontraktów zbrojeniowych, które zawiera obecnie rząd PiS:

Następny rząd zapewne będę stał przed brutalnym wyborem, które z tych kontraktów realizować które z tych kontraktów zerwać. (…) Każdy rząd, który będzie rządził przejrzy te kontrakty, niezależnie jaka to będzie konstelacja w partiach politycznych, bo my w Sejmie w tej chwili nic o tych kontraktach szczegółowego nie wiemy.

Krzysztof Bosak odnosił się do słów Sławomira Mentzena, który zapowiadał, że celem Konfederacji jest, aby każdy pracujący miał dom, trawnik, dwa samochody i wakacje:

To nie jest propozycja ekonomiczna, tylko to jest cel społeczny. To znaczy chodzi o to, że PiS gadał przez ostatnich kilka lat o budowaniu, jak oni to mówili, konserwatywnego państwa dobrobytu. Nie wyszło, nie ma ani dobrobyt i konserwatyzmu. Natomiast chodzi o to, że my akcentujemy, nie tylko tę sferę gospodarność w sektorze finansów, czy że chcemy, żeby podatki były niskie i proste, a państwo nie było bez ustanku zadłużone, a sfera socjalna bez bez końca rozdymana. Nie może być tak, że dla obywateli jedyną obietnicą dobrobytu są transfery socjalne od rządu. Dla obywateli rosnące płace i siła nabywcza muszą być obietnicą dobrobytu, w naszej wizji nie dla wszystkich obywateli, tylko dla tych, którzy chcą ciężko i rzetelnie pracować.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Gądek: Donald Tusk przywołuje postać św. Jana Pawła II, by uniknąć wtłoczenia w lewactwo

Komentarze