Antoniuk: Rosyjska mobilizacja przynosi efekty. Na jednego ukraińskiego żołnierza przypada niemal dziesięciu Rosjan

Ukraina - 17.11

Sytuacja na froncie jest dynamiczna. Pod Bachmutem wróg atakuje absolutnie bez żadnej przerwy. Na razie bez nawet drobnego sukcesu – mówi nasz korespondent w Kijowie.

W Poranku Wnet Dmytro Antoniuk zwrócił uwagę na dysproporcję sił rosyjskich, która wynosi niemal jeden do dziesięciu.

To jest niesamowita liczba i mimo tego, że ten wróg może nie być przeszkolony i nie mieć doświadczenia w walkach, ale jednak tego wroga też trzeba zwalczyć. I to jest wielki problem. Także ta mobilizacja w Rosji jednak niestety działa.

Ukraińscy obrońcy Bachmutu dziękują Radiu Wnet

Sytuacja jest jednak gorsza w obwodzie ługańskim, gdzie wojska rosyjskie stopniowo odnoszą sukcesy w okolicy miasta Kreminna. W innym regionie dwie miejscowości z oznaczonych jako rosyjskie, są obecnie oznaczane jako teren sporny.

Jest też nagranie z lewego brzegu Dniepru, gdzie specjalny oddział wojsk ukraińskich przeprawił się przez Dniepr i zawiesił ukraińską flagę na lewym brzegu chersońszczyzny. To nie znaczy, że możemy atakować wroga, ale to jest po prostu symbolicznie bardzo fajny gest.

Tragicznym wydarzeniem w Chersoniu było zamordowanie 65letniej kobiety, która wraz z mężem, w łódce starała się przedostać ze wschodniego brzegu Dniepru, na teren opanowany przez Ukrainę.

Więcej informacji z Ukrainy w dźwięku poniżej.

Komentarze