Winnicki: polski rząd musiał poczekać aż Biden wstanie i Amerykanie im powiedzą, żeby nie brnęli w fałszywe doktryny

Robert Winnicki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

„Już kilka godzin po tej katastrofie rząd na pewno wiedział, jaka rakieta spadła” – w „Poranku Wnet” o zdarzeniu w Przewodowie mówi poseł Konfederacji, Robert Winnicki.

Konfederacja w sprawie wtorkowego zdarzenia z Przewodowa mówi o niesprawdzeniu się polskich mechanizmów obronnych.

Konfederacja stoi na stanowisku, że polska armia powinna zapewnić bezpieczeństwo na i nad terytorium Polski.

Zdaniem rozmówcy Łukasza Jankowskiego, nasz rząd z przedstawieniem faktów czekał na stanowisko strony amerykańskiej.

Już kilka godzin po tej katastrofie rząd na pewno wiedział, jaka rakieta spadła. Tylko musieli poczekać aż Biden wstanie i Amerykanie im powiedzą, żeby nie brnęli w jakieś fałszywe doktryny.

Trzeba było nie robić całej szopki, tylko wyjść i powiedzieć, jak było, a nie czekać aż swoje oświadczenia wydadzą i Kijów, i Moskwa i Stany Zjednoczone.

Czego rząd Mateusza Morawieckiego powinien wymagać od Kijowa?

Rząd powinien oczekiwać od strony ukraińskiej po pierwsze przeprosin, po drugie zadośćuczynienia dla tych ofiar – mówi Robert Winnicki.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Zobacz także:

Michał Karnowski o Przewodowie: Ktoś nie chce dalej drążyć. Myślę, że w tej sferze półcienia pozostaniemy.

Komentarze