Krzysztof Wojczal: Polska powinna wykorzystać tragiczny incydent aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo

Gościem Radia WNET był Krzysztof Wojczal, ekspert od polityki bezpieczeństwa, który analizował możliwe kroki do wykonania przez NATO po tragicznym zdarzeniu w Przewodowie.


Wybuch rakiety na terytorium powiatu hrubieszowskiego, w wyniku którego zginęło dwóch obywateli Polski, postawił w stan najwyższej gotowości władze państw członkowskich NATO. Sytuację bezpieczeństwa Polski w ramach sojuszu Północnoatlantyckiego w rozmowie z Radiem Wnet oceniał Krzysztof Wojczal, ekspert od polityki zagranicznej, autor książki Trzecia Dekada.

Zdaniem gościa Radia Wnet incydent pokazuje jak bardzo bezpieczeństwo całego systemu ładu światowego jest związane z bezpieczeństwem Polski: Wyraźnie widać jak bardzo uderzenie, przypadkowe bądź nieprzypadkowe, w terytorium Polski, uderzyłoby również właśnie w interesy w czy wiarygodność Paktu Północnoatlantyckiego. A co za tym idzie, moim zdaniem jest doskonała w tej chwili okazja, czy też moment by ten nieszczęśliwy wypadek, wykorzystać w jakiś sposób politycznie z korzyścią dla całego interesu polskiego. I właśnie pokazać tę zależność interesów całego sojuszu naszych partnerów z interesem Polski i być może coś uzyskać dla naszego bezpieczeństwa.

Zaproponowałem na przykład dostawę szybko jakichś używanych patriotów, ale bardzo dobry przykład tutaj podał komandor Mirosław Ogrodniczuk, który zaproponował, żeby wykorzystać tę kartę niejako do uzyskania możliwości przekazania Migów dla strony ukraińskiej, a jednocześnie pozyskania dla w to miejsce dla Polski samolotów F-16 – podkreślił gość Radia Wnet.

Krzysztof Wojczal podkreśla, że aby skutecznie chronić polskie niebo, to trzeba by działać już w ukraińskiej przestrzeni powietrznej: To rzeczywiście byłoby przejęcie kontroli nad ukraińską strefą powietrzną lub przynajmniej jej częścią przez NATO i zabezpieczenie tej strefy powietrznej. Ponieważ jeśli chcemy bronić każdego metra Polski czy NATO to musimy reagować jeszcze przed tym terytorium. Bo technicznie świat nie pozwala na to, żeby patrzeć i jakby neutralizować także nie tylko i wyłącznie od pierwszego metra naszych granic tylko po prostu, żeby to zrobić, to trzeba działać dużo wcześniej po stronie ukraińskiej.

Komentarze