Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wybiera się do Chin. Przy okazji tej wizyty omawiane są stosunki na linii Pekin-Bruksela. Rozmówca Łukasza Jankowskiego zauważa, że polityka Niemiec wobec Chin nie wpisuje się w podejście Waszyngtonu.
W Stanach Zjednoczonych Niemcy uważane są za niewiarygodnego partnera, jeżeli chodzi o wspólne działanie przeciwko ekspansjonistycznej polityce Chin. To jest ważny sygnał dla Europy. Amerykanie prowadzą politykę odrzucania, podtrzymywania Chin, Niemcy nie są za tą polityką – mówi profesor Miszczak.
Jednak stanowisko Scholza znajduje swoich przeciwników w samych Niemczech.
Nie ma tej akceptacji u samych koalicjantów. Zieloni i FDP są przeciw tej polityce.
Sześć ministerstw było przeciw wizycie Olafa Scholza w Chinach.
O zabieganiu Państwa Środka o prymat w globalnej gospodarce profesor Krzysztof Miszczak mówi tak:
Dzisiaj Chiny grają własną rolę – chcą ten świat zburzyć.
To jest walka o przewagę technologiczną w wymiarze globalnym, którą Chiny chcą wygrać.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.K.
Zobacz także:
Czy Republikanie przejmą kontrole w Kongresie Stanów Zjednoczonych? Komentuje Maciej Kożuszek