Dmytro Antoniuk: niektórzy prognozują, że Chersoń może być wyzwolony w ciągu tygodnia

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet informuje o wciąż trwających zaciętych walkach na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk donosi, że rano zostały ostrzelane kolejne miasta – Dnipro, Nikopol, Mikołajów i Krzywy Róg, a nocą w całej Ukrainie działały alarmy przeciwlotnicze.

Niestety, w Mikołajowie wróg trafił w elektrownie i miasto zostało bez prądu – dodaje.

Ataki na Ukrainę są prowadzone głownie za pomocą dronów-kamikadze. Jak podaje korespondent Radia Wnet, eksperci proponują zastosować rozwiązanie z czasów drugiej wojny światowej:

Na dachach wieżowców ukraińskich miast należy postawić kulomioty. Moim zdaniem, trzeba przyjąć to doświadczenie z czasów drugiej wojny światowej, skoro nie mamy wystarczająco rakiet, żeby zestrzeliwać każdy z tych dronów, każdą z rakiet wroga, która leci na nasze miasta. 

Gość „Poranka Wnet” mówi o ustabilizowaniu się linii frontu, co sprawia, że Rosjanie utrwalają swoje pozycje i przerzucają nowe jednostki.

Wojsko rosyjskie nieco polepszyło swoje pozycje w obwodzie chersońskim  i, niestety, to samo możemy powiedzieć o Donbasie.

Z kolei wojsko ukraińskie wyzwala nowe miejscowości w obwodzie charkowskim.

Mimo doniesień o ewakuacji okupacyjnej władzy z Chersoniu, Dmytro Antoniuk tłumaczy, że wyzwolenie miasta w najbliższym czasie nie nastąpi.

Niektórzy prognozują, że Chersoń może być wyzwolony w ciągu tygodnia, ja w to wątpię.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na wysokie morale żołnierzy ukraińskich. Zaznacza, że dla kontynuacji skutecznej ofensywy jest potrzebny ciężki sprzęt.

Wróg próbuje nas wyczerpać i zastraszyć, ale my wierzymy w naszych chłopców. Nie widać żadnego złamania ducha wśród Ukraińców. 

Czytaj także:

Jakub Stasiak: Bachmut właściwie nie ma osiedla, które nie byłoby w ten czy inny sposób zdewastowane

Komentarze