Paweł Lisicki: na konflikcie światowym najbardziej ucierpiałaby Polska

Paweł Lisicki, Fot. Radio Wnet

Redaktor Naczelny tygodnika „Do Rzeczy” mówi o poważnych zagrożeniach, które wiążą się z wojną rosyjsko-ukraińską: „W skutek radykalnego wzrostu cen energii, gospodarka bardzo cierpi”.

Paweł Lisicki przestrzega przed lekceważeniem efektów eskalacji wojny na Ukrainie.

W skutek radykalnego wzrostu cen energii gospodarka bardzo cierpi. Pokazuje to inflacja, spadek wartości złotego.

Inną kwestią jest ewentualne przerodzenie się konfliktu w wojnę Rosji z NATO.

Druga rzecz, to taka, że co jeśli ten konflikt przerodzi się w konflikt światowy. Ze względu na położenie geograficzne można z łatwością stwierdzić, że najbardziej na tym ucierpiałaby Polska.

Dziennikarz nie zgadza się z tezą, mówiącą o tym, że losy wojny zależą jedynie od decyzji prezydenta Federacji Rosyjskiej.

To nie jest tylko w głowie Putina.

Jeśli mamy rozmawiać racjonalnie, to zauważmy, że to co się dzieje jest także efektem działania Ukrainy, ale także Zachodu. Krótko mówiąc, jeśli Zachód zdecydował się na daleko idące sankcje i wsparcie militarne Ukrainy, to powinien temu towarzyszyć nacisk dyplomatyczny. Nie widzę takich działań.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Płażyński: Polska ma coraz więcej sojuszników w UE. Możemy zatrzymać proces federalizacji Wspólnoty

  • Avatar

    To był Lisicki i Wojciech Cejrowski od dawna reprezentują rosyjski punkt widzenia. Nie chodzi tylko o sprawy Ukrainy a taki Pawła lisickiego na papierze Franciszka wcześniej antysemickie książki i wypowiedzi to się wpisuje w propagandę rosyjską. O cejrowskim nawet szkoda gadać bo to jeden z tak zwanych rosyjskich proroków mniejszych. Ale przechodząc do meritum. Rosjanom naprawdę nie trzeba naszej aktywności na polu sankcji czy dostarczania broni żeby nas serdecznie nienawidzić. Są wypowiedzi polskich dyplomatów gdy próbowali na szczeblowice ministra spraw zagranicznych rozmawiać z Putinem za pośrednictwem ławrowa. Putin powiedział zdecydowany niet. Dopóki będzie Putin Polska jest ustawiona jako wróg numer 1. I powinniśmy działać i robić wszystko żeby osłabić Rosję najbardziej jak można robimy to w tej chwili rękami Ukraińców a takie wypowiedzi jak Pawła lisickiego osłabiają naszą aktywność. Nie jesteśmy w stanie zapobiec konfliktowi nuklearnemu to są decyzje ponad naszymi głowami. I w razie takiego konfliktu świat wyglądał będzie zupełnie inaczej rakiety balistyczne przynoszą pociski na odległości 1000 km i geograficzna bliskość Rosji nie ma tu żadnego znaczenia pani e Lisicki. To nie są wojny XVIII wieku.

Komentarze