Lazăr Comănescu o historii konfliktów na Morzu Czarnym: rywalizacja nie może być instrumentem do osiągnięcia dominacji

Featured Video Play Icon

Morze Czarne, Konstanca | fot. Piotr Mateusz Bobołowicz

Sekretarz Generalny Organizacji Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego wypowiada się na temat działań organizacji. Mówi, dlaczego Rosja wciąż jest jej członkiem.

Do Organizacji Współpracy Gospodarczej Państw Morza Czarnego należy Rosja. Lazăr Comănescu przyznaje, że przepisy organizacji nie przewidują wykluczenia członka.

Sekretarz Generlny organizacji w polityce międzynarodowej docenia rolę rozmów.

Na przykład porozumienie odnośnie do eksportu ukraińskiego zboża pokazuje to, jak wiele można osiągnąć na drodze negocjacji.

Rada Państw Morza Czarnego zajmuje się nie tylko współpracą pomiędzy państwami, lecz także działaniami na rzecz oczyszczenia jednego z bardziej zanieczyszczonych akwenów świata – Morza Czarnego.

Śmieci zebrane z morza są poddawane recyklingowi i robi się z nich rzeczy potrzebne dzieciom w szkołach.

Odpowiadając na pytanie o to, jak agresja Rosji względem Ukrainy wpisuje się w burzliwą historię walki o wpływy na Morzu Czarnym, Lazăr Comănescu mówi o tym, czym jest zła rywalizacja.

Konkurencja zawsze była motorem postępu, rywalizacja jest częścią ludzkiego życia. Jednak powinna być ona instrumentem służącym do rozwoju, a nie do osiągania dominacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Tatar z Konstancy: chcemy pokonania Rosji na Ukrainie i szybkiego zakończenia wojny

Komentarze