Zbigniew Stefanik: Protesty w Rosji i Iranie w cieniu gróźb atomowych Putina

Korespondent polskich mediów we Francji przybliża reakcje, jakie nad Sekwaną wywołała częściowa mobilizacja ogłoszona w Rosji i protesty w Iranie.

Zbigniew Stefanik opisuje opinie analityków francuskich na temat przyszłych działań militarnych Federacji Rosyjskiej. Prognozy te nie są optymistyczne – zakładają klasyczną „ucieczkę do przodu”.

Musimy zastanowić się, czy powinniśmy obawiać się użycia broni atomowej, czy może raczej rozszerzenia konfliktu. Mówi się o dwóch możliwych kierunkach kolejnych uderzeń Rosji – na Polskę i Finlandię.

– twierdzi nasz korespondent.

Społeczeństwo francuskie jest również bardzo zainteresowani protestami w Rosji. Przypomnijmy – ich przyczyną jest ogłoszona częściowa mobilizacja w Rosji. Obejmie ona 300 tysięcy ludzi. Czy  są to jednak oddolne protesty? Czy może ktoś za nimi stoi? Dziennikarz Radia Wnet mówi:

Być może protesty są elementem szerszej gry – gry pomiędzy poszczególnymi frakcjami w rządzie rosyjskim. Należy jednak pamiętać, że potencjalny chaos w Rosji będzie też zagrożeniem dla Europy. Przypomnę tylko lata 90. i wojny czeczeńskie.

Protesty mają miejsce również w Iranie, przeciwko władzy ajatollahów. Zbigniew Stefanik twierdzi, że:

Iran jest istotnym elementem „rosyjskiej układanki”. Jeśli miałoby dojść do jakiegoś przewrotu w tym państwie – a jest to prawdopodobne – to zmieni się układ sił w regionie. Na pewno wpłynie to na ceny ropy.

[ARP]

Posłuchaj rozmowy:

Czytaj również:

Stefanik: Stoimy u progu zmian politycznych nad Sekwaną. Z pewnością Francja za pięć lat będzie inna niż przed wyborami

Komentarze