Jako Polacy jesteśmy olbrzymim producentem cukru. Tego cukru mamy dużo nawet za dużo.
Dr Janusz Wdzięczak wyjaśnia, że w przypadku cukru mamy do czynienia z nakręcającą się paniką. Masowe wykupywanie cukru spowodowało jego braki, które spotęgowały panikę.
Fejkowe wpisy w mediach o tym, że może zabraknąć cukru, wywołały panikę.
Przypomina, że sklepy mają swoje zaplanowane dostawy. Nie należy się dziwić, że ceny zaczęły rosnąć. Możliwe, że gdyby nie panika cena byłaby zdecydowanie niższa.
Inna sytuacja jest w przypadku węgla. Ze względu na wojnę na Ukrainie mamy go mniej. Dr Wdzięczak zachęca, aby nie kupować węgla na zapas.
Zakupy węgla warto rozłożyć na dłuższy okres.
A.P.