Dwa lata więzienia za gwizdanie za kobietą na ulicy

Liz Truss, kandydatka na premiera Zjednoczonego Królestwa z ramienia partii konserwatywnej chce zaostrzenia przepisów prawa.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych rozpoczęło właśnie konsultacje w sprawie zmiany ustawy Public Order Act z 1986 roku. Ma powstać nowa kategoria przestępstwa, nazywanego „publicznym molestowaniem seksualnym”.

Jak donosi „The Daily Telegraph” w Wielkiej Brytanii blisko połowa z badanych kobiet doświadczyła sytuacji w przestrzeni publicznej, które określają jako nieprzyjemne, a miały podłoże seksualne i były skierowane wobec nich ze strony nieznanych mężczyzn. Gwizdanie za kobietami (ale też mężczyznami), niewybredne komentarze, żarty czy propozycje seksualne mają być teraz przestępstwem, za które będzie groziła kara nawet do dwóch lat więzienia. Po wprowadzeniu nowego prawa nie byłoby również konieczne udowodnienie przed sądem, że molestująca osoba kierowała się nienawiścią ze względu na płeć swojej ofiary.

Liz Truss obiecuje, że kiedy zostanie premierem Wielkiej Brytanii, stworzy także krajowy rejestr sprawców przemocy domowej.

Kobiety powinny czuć się bezpiecznie na ulicach. Sprawcy muszą spodziewać się kary (…) Dzięki naszemu rejestrowi zapewnimy ofiarom ochronę, a przede wszystkim będziemy zapobiegali przestępstwom” – mówi kandydatka na premiera Wielkiej Brytanii, cytowana przez „The Daily Telegraph.

Przestępczość w Londynie wciąż wzrasta. W ostatnich latach opinią publiczną wstrząsnęło wiele morderstw, także na podłożu seksualnym. Jednym z głośniejszych było zabójstwo 33-letniej Sarah Everard, którego dokonał były funkcjonariusz londyńskiej Metropolitan Police. Po dokonaniu zbrodni policjant zabrał telefon Sarah i wrzucił go do kanału, natomiast ciało podpalił. Po tej sprawie ustępujący premier Wielkiej Brytanii Borys Johnson przyznał, że istnieją problemy w zwalczaniu przemocy na ulicach Londynu, zwłaszcza wobec kobiet.

Komentarze