Piotr Pawełek zajmuje się rękodziełem. By móc się w nim realizować, musiał zarobić pieniądze zagranicą.
Od pięciu lat mieszkam w Strzebowiskach. Pół roku byłem w Danii, by zarobić na narzędzia.
Bieszczady słyną ze swej dziewiczości. Jednak w ostatnich latach zaczyna osadzać się ich rejonach coraz więcej ludzi. Pan Piotr uspokaja:
Bieszczady są tak duże, że tak szybko się nie zaludnią.
Tu jest to, czego szukałem może przez całe życie.
Czytaj także:
Gość Popołudnia Wnet jest alkoholikiem niepijącym. Swoją chorobę pokonał dzięki Bieszczadom, lecz przede wszystkim za sprawą Boga.
Nie ma czegoś potężniejszego od Boga.
K.K.