Artur Żak opowiada o atmosferze panującej we Lwowie.
Można odnieść wrażenie, że nastrój tutaj jest wręcz karnawałowy. Grają muzycy, którzy część zebranych środków ofiarują broniącym Ukrainę.
Jednak wojna nie daje o sobie zapomnieć.
Wczoraj alarmy były trzy, dzisiaj (piątek do godz. 18 czasu polskiego – przyp. red.) już dwa.
Szczęśliwie w ostatnich dniach nikomu we Lwowie nic się nie stało.
Czytaj także:
Piotr Zakielarz (Straż Graniczna): w woj. podkarpackim granicę chroni ponad dwa tysiące mundurowych
Dziennikarz mówi również o sytuacji na granicy polsko-ukraińskiej
Z tego co słyszałem, nie ma już nadmiernych problemów w kwestii kolejek. Pomoc humanitarna dociera bez przeszkód.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy już teraz!
K.K.