Tomasz Grzywaczewski o raporcie Amnesty International: jest skandaliczny i niedopuszczalny

Amnesty International opublikowała raport dotyczący wojny na Ukrainie. Odpowiedzialnością za cierpienie cywili obarcza on nie tylko wojska rosyjskie, ale też armię ukraińską.

Ten raport jest w mojej opinii skandaliczny. Takimi publikacjami Amnesty International stawia się w jednym rzędzie z innymi pożytecznymi idiotami Kremla – uważa dziennikarz Tomasz Grzywaczewski.

Zdaniem naszego rozmówcy raport zamazuje różnicę pomiędzy ofiarą a agresorem. Według tego dokumentu armia ukraińska również przyczynia się do cierpienia cywili. Dokładnie tego potrzebuje Rosja. A to przecież Rosjanie mordują, gwałcą i niszczą. Jest to zbrodnia ludobójstwa, chcą eksterminować naród ukraiński. Tymczasem Amnesty International obarcza odpowiedzialnością również Ukraińców.

Dokładnie 78 lat temu zginął najbardziej znany poeta Powstania Warszawskiego – Krzysztof Kamil Baczyński

Ta organizacja w ostatnich latach udowadnia, że najzacieklej potrafi bronić praw człowieka, w krajach gdzie one są w zasadzie przestrzegane. Na autorytaryzmy i dyktatorów nie zwraca aż takiej uwagi. Łatwiej jest pojechać i badać do państw demokratycznych – zarzuca im Grzywaczewski.

Uważa, że warto gdyby przedstawiciele Amnesty przeprowadzili wnikliwe badania przy froncie wojennym. Gość Popołudnia Wnet ma nadzieję, że wykażą się odwagą, skoro potrafią publikować raporty oczerniające Ukrainę.

Polecamy zajrzenie do tej interesującej rozmowy.

Komentarze