Patryk Dziubek: Lublin nową polską Hiszpanią

Autor wystawy rękodzieła o zaletach życia w Lublinie oraz swoim pobycie w kibucu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Patryk Dziubek, autor wystawy minerałów i kamieni szlachetnych, opowiada o swoim życiu w Lublinie.

Ja nazywam Lublin nową polską Hiszpanią, dlatego że tutaj wszystko się dzieje dużo, dużo wolniej. Życie jest wolniejsze i ma się czas na to, żeby zwrócić na siebie uwagę, np. porozmawiać w autobusie. A nawet jeżeli czujemy się obcy, to ten dystans tutaj, w tej części Polski, jest zmniejszony.

Historia tego miasta jest mocno związana z kulturą żydowską. Ideą wystawy kamieni szlachetnych Patryk Dziubek zainspirował się w izraelskim kibucu. Kibucem jest nazywane spółdzielcze gospodarstwo rolne, w którym ziemia i środki produkcji są własnością wspólną. Gość „Popołudnia Wnet” mówi jak się znalazł w jednym z kibuców i jak wygląda codzienne życie w takim miejscu.

Interesowało mnie życie komunalne i dalej interesuje współdzielenie się wszystkim. To jest też życie utopijne, ta idea kibucu jest bardzo utopijna. Chciałem sprawdzić czy to istnieje. Jest tam kult pracy. Nawet po pracy robi się coś cały czas: ktoś śpiewa albo tańczy, robi rękodzieło, robi artystyczne rzeczy z recyklingu. Zasadniczo kluczowe jest spędzanie czasu razem poprzez pracę.

Czytaj także:

Carnaval Sztukmistrzów w Lublinie

Komentarze