Generał Waldemar Skrzypczak zwraca uwagę, że działania wojenne Federacji Rosyjskiej na południu i wschodzie mają charakter chaotyczny i sprowadzają się do ciągłych ataków rakietowych na obiekty cywilne.
Rosjanie od początku inwazji stosują tę samą taktykę; licząc że terrorem uda się złamać wolę oporu Ukraińców i ich prezydenta.
Gość „Popołudnia Wnet” wskazuje, że złamanie przez Rosjan tzw. porozumienia zbożowego nie jest żadnym zaskoczeniem.
Rosja nigdy w historii nie dotrzymała żadnego porozumienia. Nadal będzie paraliżować eksport ukraińskiego zboża.
Jak podkreśla rozmówca Magdaleny Uchaniuk, na południu Ukrainy trwa już „pełzająca ofensywa” obrońców, możliwa w dużej mierzy dzięki dostarczeniu przez USA HIMARS-ów.
Ukraińska kontrofensywa w obwodach: chersońskim i mikołajowskim przynosi znaczące sukcesy. Wyzwolonych zostało 50 miejscowości. Udało się zniwelować rosyjską przewagę w artylerii.
Mamy do czynienia z kryzysem armii rosyjskiej, a nie z przerwą operacyjną. Najeźdźcy boją się kontrofensywy – podsumowuje sytuację na froncie gen. Skrzypczak.
Poruszona zostaje również kwestia zakupu czołgów dla Wojska Polskiego. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” nie ma sensu negocjować w tej sprawie z Niemcami.
Rząd bardzo dobrze zrobił, negocjując zakup czołgów z Koreą Południową. Po dostawach będziemy mogli sformować 5 batalionów, łącznie z czołgami z USA.
Czytaj też:
Ukraińska artyleria kontroluje cały lewy brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim – mówi Dmytro Antoniuk