Piotr Cywiński: polityka Niemiec wróci na dawne tory, jeśli zakończy się konflikt na Ukrainie

Featured Video Play Icon

A.Merkel i W.Putin/ fot. Wikimedia

Dziennikarz tygodnika „Sieci” o narracji niemieckich mediów, stosunkach niemiecko-rosyjskich i problemach RFN z brakiem gazu.

Piotr Cywiński o przekazie niemieckich mediów. Zwraca uwagę na alarmistyczny ton artykułów ostrzegających przed inflacją i brakiem gazu.

Wszystkie niemieckie media piszą o kryzysie energetycznym i drożyźnie w bardzo alarmistycznym tonie.

Niemieccy dziennikarze niechętnie przyznają, że obecna sytuacja ich kraju jest skutkiem wcześniejszej prorosyjskiej polityki RFN.

O tym, że obecne problemy są skutkiem polityki wszystkich rządów z ostatnich 30 lat, pisze się w Niemczech półgębkiem

Dostawy gazu z Rosji mają zastąpić te ze Stanów Zjednoczonych i Kataru. Nie wystarczą one jednak do pokrycia zapotrzebowania.

Cała Unia sprowadza rocznie z Rosji aż 158 mld metrów sześciennych gazu. […] Stany Zjednoczone i Katar mogą dostarczać do Europy w postaci skroplonej 30 miliardów metrów sześciennych gazu.

Czytaj także:

Niemcy są tradycyjnie prorosyjscy. W byłym NRD wciąż wierzą, że Stalin podarował im demokrację – mówi Jan Bogatko

Dziennikarz przypomina także „czołobitną” politykę rządu Donalda Tuska wobec Niemiec. Sądzi, że słusznie można było nazwać ówczesną Polskę kondominium. Jak zaznacza,

Niemcy potrafią wyliczyć, co jest dla nich korzystne.

Zauważa, że Niemcy chętnie wróciliby do stosunków z Rosją sprzed 24 lutego. Wskazuje, że gazociąg Nord Stream I dalej istnieje.

Nord Stream 1 i Nord Stream 2 mogą być w każdej chwili odetkane; wystarczy jedna decyzja.

A.P.

Komentarze