Maciej Ruczaj zauważa, że stosunki polsko-czeskie, które „długo polegały głównie na miłych słowach” zaczynają nabierać realnego wymiaru. Kluczowe są kwestie energetyczne i wojskowe.
Okazuje się, że jesteśmy dla siebie całkowicie niezbędni.
Jesteśmy dla siebie nawzajem ważnymi partnerami gospodarczymi i razem tworzymy wschodnią flankę NATO. Dyrektor Instytutu Polskiego w Pradze wskazuje aktualny szef czeskiego rządu popularyzował w swym kraju twórczość współczesnych polskich myślicieli.
Petr Fiala należy do tego środowiska, które nigdy o Polsce nie zapomniało i zawsze patrzyło, o czym się w Polsce dyskutuje i próbowało jakiś sposób temu te relacje budować.
Czytaj także:
B9 – Jaroslav Kurfürst: rozpad Związku Sowieckiego był ostatnim rozdziałem dekolonizacji
Szefowa czeskiego MON Jana Černochová mówi wprost o swoich polskich korzeniach.
Ruczaj omawia stosunki czesko-niemieckie. Kraj ten przez tysiąclecie był częścią strefy kultury niemieckiej. Obecnie współpraca Pragi z Berlinem dotyczy głównie wymiaru gospodarczego.
Czesi sami o sobie mówili czasami, że są siedemnastym landem właśnie w tym sensie jakby ich wciągnięcia w gospodarkę niemiecką.
Trudno im samemu im samym w tej chwili poszukiwać rozwiązania. Dlatego właśnie te gorączkowe próby negocjacji zarówno z Niemcami, ale również z Polską dotyczące, chociażby dostępu do naszych terminali LNG.