Olivier Bault stwierdza, że zarówno po stronie Emmanuela Macrona, jak i Marine Le Pen byli wyborcy głosujący po to, żeby drugi kandydat nie wygrał. Zauważa, że przed I turą Marine Le Pen była przedstawiana jako osoba bardziej umiarkowana jako Eric Zemmour. Po 11 kwietnia wróciła narracja o Le Pen jako o zagrożeniu dla demokracji.
Dziennikarz tygodnika Do Rzeczy zauważa, że liderka Zjednoczenia Narodowego miała dobre wyniki w zamorskich departamentach Francji. Omawia sytuację na francuskiej scenie politycznej przed wyborami do Zgromadzenia Narodowego.
Oliver Bault w #PoranekWnet: Lewica wydaje się bardziej zjednoczona niż prawica. Wszyscy rozmawiają z Mélenchonem, żeby stworzyć Front Ludowy #RadioWnet
— RadioWnet (@RadioWNET) April 25, 2022