Adrian Furgalski: Na 210 kontrolerów obszarów 180 złożyło wypowiedzenia. Traktowano to jako blef

Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR o braku personelu na wieżach lotów i związanych z tym opóźnieniach w kursowaniu samolotów.

Adrian Furgalski stwierdza, że problem z obsługą wież lotów nie jest sprawą świeżą, lecz narastającą od lat. Zaznacza, że w grudniu 2021 r. na 210 kontrolerów lotów 180 złożyło wypowiedzenia.

To traktowano jako blef. 44 osoby już nie pracują – stąd te opóźnienia.

Jedną z kwestią podnoszonych przez pracowników była obniżka pensji.

Wysokość pensji to jest jedna rzecz, druga to jest kwestia bezpieczeństwa.

Ruch na wieżach był obsługiwanie niejednokrotnie jednoosobowo, co oznaczało, że kontrolera lotów nie miał kto zastąpić w przypadku, gdyby np. zasłabł.

Furgalski: Komisja Europejska będzie dążyć do ograniczenia liczby małych lotnisk w Europie

Prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR podkreśla, że proces szkolenia kontrolera lotów trwa dwa lata i kosztuje ok. miliona złotych. Jak wyjaśnia, kontroler lotów to zawód znajdujący się czołówce tych, gdzie predyspozycje psychiczno-fizyczna muszą być na najwyższym poziomie. Wskazuje na odpowiedzialność spoczywającą na nim. W razie jakiegoś incydentu służby pójdą nie do prezesa, ale do samego kontrolera, który popełnił błąd.

Jak zaznacza, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej nie jest biznesem komercyjnym. Była zgoda Komisji Europejskiej, aby ją wesprzeć. Jednak Sejm nie przeznaczył dla PAŻP środków w ramach rządowej tarczy.

Chodziło raptem o 200 mln zł.

Rozmówca Adriana Kowarzyka przedstawia opóźnienia mające miejsca na lotniskach.

Piszą do mnie ludzie, że czekają na lotnisku 8 godzin na swój lot.

Codziennie odbywa się „szycie” siatki pracujących ludzi. Dla oczekujących na lot nie ma innej drogi niż sprawdzanie, czy samolot wystartuje, czy nie.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

A.P.

 

Komentarze