Siemaszko: programem minimum delegacji ukraińskiej w Stambule są korytarze humanitarne, a maksimum zawieszenie broni

Olga Siemaszko o ukraińsko-rosyjskich negocjacjach, roli Turcji w nich i groźbie wkroczenia wojsk białoruskich na Ukrainę.

Dzisiaj będzie mieć miejsce kolejna tura rosyjsko-ukraińskich negocjacji. Delegacje Rosji i Ukrainy są już w Stambule. Olga Siemaszko wskazuje, że według Dmytra Kuleby programem minimalnym jest otwarcie korytarzy humanitarnych, a maksymalnym zawieszenie broni.

Nie ma mowy ze strony ukraińskiej o rezygnacji z części swej suwerenności i terytorium. Dziennikarka wskazuje na rolę Turcji w negocjacjach. Prezydent Erdoğan chce się spotkać z oboma delegacjami przed rozpoczęciem rozmów.

  Ostatnio pojawia się mniej doniesień o możliwości wkroczenia białoruskich wojsk, co nie oznacza, że zagrożenie z tej strony zniknęło. Siemaszko zauważa, że z terytorium Białorusi wciąż są wystrzeliwane pociski na Ukrainę.

A.P.

Komentarze