Gość Pawła Bobołowicza opowiada jak przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji na Ukrainie obserwowalny był szybki rozwój Uniwersyteckiej Ligi Szachowej. W 2021 roku podopieczni Antona Litwinienka zdobyli w tych zawodach mistrzostwo.
Obecnie, z oblężonego Kijowa, ubrany w mundur wojskowy szachista opowiada naszemu korespondentowi na Ukrainie, jak wojna zmusiła go do odstawienia szachownicy i stanięcia do walki z rosyjskim okupantem.
Kilka razy brałem udział w mistrzostwach strzeleckich między uniwersytetami i kilka razy zwyciężałem. Naprawdę nigdy nie myślałem, że moje umiejętności strzeleckie zdobyte podczas pracy w katedrze przydadzą się w życiu codziennym, jak również w czasach, w których obecnie żyjemy.
Anton Litwinienko wraz z wychowankami z drużyny szachowej wstąpili właśnie w szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy. Sportowe rozgrywki musieli zawiesić, natomiast z Rosjanami do jednego stołu już nie usiądą.
To kwestia zasad – nie grać z Rosjanami. […] Niektórzy z szachistów, powiedzmy Karpow, Szyrow, czy Kariakin otwarcie poparli politykę prezydenta Rosji. Dlatego już obiecaliśmy w swojej działalności podczas procesu nauki nigdy nie stosować ich metod, którymi posługiwały się całe pokolenia szachistów. Na pewno nie będziemy z nich korzystać ani w lwowskich szkołach, ani na uniwersytecie.