Około godziny 5:00nad ranem we Lwowie zawyły syreny. Alarm szybko został odwołany. Mieszkańcy Lwowa zdążyli już wcześniej przywyknąć do takich pobudek.
Lwów niestety wraca do zwyczaju porannych pobudek.
Czytaj także:
Wojciech Konończuk: szturmowanie ukraińskich miast to byłoby zbyt duże ryzyko dla wojska rosyjskich
Wojciech Jankowski mówi o dostępie do artykułów pierwszej potrzeby we Lwowie.
Jeżeli chcę kupić żywność, to wszystko znajduję w sklepach. Jednak zauważyłem, że niektóre z nich pozostają otwarte krócej. Natomiast, z tego, co wiem, we Lwowie brakuje np. podpasek.
Całość rozmowy jest już dostępna.
K.K.