Burmistrz Tychowa: w sprawie uchodźców potrzebujemy rozwiązań administracyjnych

Robert Falenta jest burmistrzem niewielkiego Tychowa. Opowiada o tym, jak miasto pomaga uchodzą i wskazuje, co jest potrzebne.

Tychowo leży na Pomorzu Środkowym. Mimo tak dużego dystansu dzielącego miasto od granicy z Ukrainą, miejscowi urzędnicy i mieszkańcy przyjmują wojennych uchodźców.

Summa summarum Tychowo jako miasto może przyjąć około stu Ukraińców. Jednak dodatkowa pomoc pochodzi od mieszkańców.

Czytaj także:

Marta Petka-Zagajewska: Prognozy ekonomistów to nie wróżby. Rozstrzał niepewności jest historycznie wysoki

Robert Falenta zaznacza, że zachowania uchodźców z Ukrainy są różne.

Niektórzy spędzają w jednym miejscu tylko jedną, dwie noce, po czym jadą dalej, by szukać stałego zakwaterowania. Inni chcą wynająć mieszkanie i utrzymywać się sami.

Całość rozmowy dostępna jest już teraz.

K.K.

Komentarze